Ministerstwo Finansów ujawniło projekt ustawy wprowadzającej tzw. podatek od wyjścia. Potwierdza w nim zapowiadany wcześniej zamiar wprowadzenia go już od 1 stycznia oraz dwie stawki: 19 proc. i 3 proc.
Czytaj także: Exit tax: fiskus ukarze podatkiem za opuszczenie Polski
Nowy podatek dochodowy, znany też jako exit tax, ma dotyczyć przenosin firmy za granicę albo wyprowadzki z Polski osoby fizycznej. Opodatkowane będą niezrealizowane zyski, jakie podatnik osiągnąłby w Polsce z przedsiębiorstwa (w przypadku prowadzenia biznesu) albo z papierów wartościowych, udziałów w spółkach i funduszach inwestycyjnych (w przypadku osób fizycznych).
Stawka podatku ma wynosić 19 procent, przy czym przewidziano także stawkę 3 proc. dla przypadków, w których „nie ustala się wartości podatkowej składnika majątku". Projekt nie przewiduje wprost, kiedy konkretnie ta druga stawka miałaby miejsce, odsyłając do innych przepisów. Wcześniej biuro prasowe resortu finansów wyjaśniało „Rzeczpospolitej", że chodzi o osoby korzystające z ryczałtu od przychodów ewidencjonowanych oraz opodatkowania w formie karty podatnika. W przypadku osób prawnych stawka ma zawsze wynosić 19 proc.
Z brzmienia projektu można jednak wywnioskować, że 3-procentowa stawka ma dotyczyć przypadku osób fizycznych nieprowadzących biznesu, które wyprowadzają się poza Polskę, a przedtem mieszkały w naszym kraju co najmniej 5 lat. Opodatkowane mają być papiery wartościowe i udziały w spółkach oraz funduszach inwestycyjnych o wartości przekraczającej 2 mln zł. W przypadku małżonków ten limit ma być liczony łącznie.