Reklama

Ewa Szadkowska: Składka zdrowotna, czyli paliwo wyborcze

Rząd Mateusza Morawieckiego upolitycznił temat składki zdrowotnej, by pod hasłem zabierania bogatym i oddawania biednym zbić na nim kapitał polityczny. Obecna ekipa niestety podjęła tę grę.

Aktualizacja: 29.04.2024 09:19 Publikacja: 29.04.2024 04:30

Ewa Szadkowska: Składka zdrowotna, czyli paliwo wyborcze

Foto: Adobe Stock

Pamiętają Państwo, kiedy poznaliśmy zarys planowanej reformy składki zdrowotnej? 22 marca 2024 r. Akurat w dniu, w którym przypadało „100 dni” rządu Donalda Tuska, a komentatorzy i eksperci byli dalecy od chwalenia nowej ekipy i tempa, w jakim realizuje swoje obietnice. Koalicji Obywatelskiej dostawało się zwłaszcza za zwlekanie z realizacją deklaracji nr 34 z programu, z którym szła do październikowych wyborów. KO bowiem w „100 konkretach na pierwsze 100 dni rządów” zapowiedziała powrót do zryczałtowanego systemu rozliczania składki zdrowotnej. Przez długie tygodnie nic się nie działo. Aż tu wyszli cali na biało minister finansów Andrzej Domański i minister zdrowia Izabela Leszczyna, by wlać miód w serca przedsiębiorców do dziś odczuwających skutki „reformy” Zjednoczonej Prawicy zwanej Polskim Ładem, która mocno uderzyła ich po kieszeniach. Składka zdominowała przekaz dnia, przykrywając inne tematy.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Opinie Prawne
Michał Urbańczyk: Moja śmierć jest lepsza niż twoja. Zabójstwo Charliego Kirka a wolność słowa
Opinie Prawne
Mateusz Radajewski: Potrzebujemy apolitycznego Trybunału Stanu
Opinie Prawne
Jacek Dubois: Pomóżmy ministrowi Żurkowi
Opinie Prawne
Krzysztof Augustyn: Adwokatura nie może być muzeum paragrafów
Opinie Prawne
Paulina Kieszkowska: Ministrze, nie idźmy tą drogą!
Reklama
Reklama