– Przepisy ustawy o PIT dotyczące dochodów kapitałowych są bardzo niespójne. Na ich podstawie można więc wyinterpretować dwa sprzeczne wnioski dotyczące strat poniesionych w funduszach inwestycyjnych. Na podstawie samego art. 30 ust. 5 ustawy o PIT podatnicy mogą wywnioskować, że mogą być rozliczone z innymi dochodami kapitałowymi, np. ze sprzedaży akcji.
Na taką wykładnię wskazuje literalne brzmienie przepisu. Są jednak także argumenty za uznaniem, że strata poniesiona w funduszach inwestycyjnych nie może być rozliczona – mówi Andrzej Paczuski, partner w spółce KPT Doradcy Podatkowi. Wskazuje na art. 30a ust. 1 ustawy o PIT. Wynika z niego, że ten rodzaj przychodów opodatkowany jest w sposób zryczałtowany, a to by znaczyło, że nie może powstać strata.
Przy takiej interpretacji powstaje jednak pytanie: po co ustawodawca w art. 30 ust. 5 wprowadził dodatkowe ograniczenia dotyczące jej rozliczania? Nie ma racjonalnej odpowiedzi. Wygląda na to, że zrobił to na wszelki wypadek. Efektem są jednak niespójne przepisy.
– Z ustawy o PIT wynika jedynie, że dochodów z funduszy nie można pomniejszyć o inne straty. Nie ma natomiast zakazu rozliczenia straty z funduszu z dochodem np. ze sprzedaży udziałów. Skoro tak, to podatnik powinien mieć do tego prawo, bo wątpliwości w przepisach powinny być rozstrzygane na jego korzyść – uważa Andrzej Marczak.
Dodaje jednak, że w praktyce rozliczenie takiej straty będzie trudne. Po pierwsze, interpretacje wskazują, że zdaniem fiskusa podatnik nie może tego zrobić. Po drugie, sposób skonstruowania formularzy podatkowych nie pozwala na wykazanie straty z funduszy inwestycyjnych. Osoba, która chciałaby ją rozliczyć, musi więc brać pod uwagę spór z urzędem skarbowym, który rozstrzygnie dopiero sąd.
– Spadek kursów na giełdzie można w prosty sposób wykorzystać do wygenerowania straty. W tym celu wystarczy sprzedać akcje, gdy ich notowania na giełdzie są niższe od ceny, po której zostały kupione, i szybko je odkupić. W ten sposób portfel inwestycyjny się nie zmienia, ale wykazana jest transakcja ze stratą podatkową – radzi Andrzej Marczak.