[b]Czytelniczka zwróciła się z pytaniem do naszej redakcji, czy kupując ubrania, a następnie je odsprzedając, powinna odprowadzać jakiś podatek.[/b]
Wyjaśniła, że bardzo często kupuje odzież na własny użytek zarówno w sklepach, jak i na aukcjach internetowych. Zdarza się jej również przywozić z wycieczek zagranicznych ubrania znanych marek kupione na wyprzedażach. Nierzadko jednak na przykład bluzka nie pasuje rozmiarem (gdy zakupi ją przez Internet) lub po prostu okazuje się nie dość ładna i chce się jej pozbyć z szafy i sprzedać. Ma jednak wątpliwości, czy organy podatkowe nie upomną się o swoją daninę.
Zgodnie z prawem opodatkowane są transakcje dokonywane w ramach działalności gospodarczej. Często jednak użytkownicy portali aukcyjnych nie są świadomi, że ich działania według organów podatkowych spełniają jej przesłanki, chociaż nie została zarejestrowana.
Zasadniczymi kryteriami oceny działań sprzedającego w Internecie są: częstotliwość sprzedaży, jej wielkość oraz charakter. Za działalność opodatkowaną organy bezspornie uznają sprzedaż dokonywaną często (wielokrotnie), w sposób zorganizowany (np. poprzez sklepy internetowe), obrót towarami nowymi, oryginalnie opakowanymi, sprzedawanymi w więcej niż jednym egzemplarzu tego samego rodzaju, zakupionymi uprzednio u producenta w ilości wskazującej na zamiar odsprzedaży.
Organy starają się wykazać u podatnika uprzedni zamiar odsprzedaży to znaczy to, że kupował on na przykład apaszki od producenta w dużej ilości, a więc nie na własne potrzeby, lecz po to, aby zyskać na późniejszej wielokrotnej odsprzedaży ich na aukcji internetowej. Zawsze też mogą uznać, że określenia, którymi kierują się przepisy, są nieostre, dlatego każdy z badanych przez siebie przypadków oceniają indywidualnie.