– Wpadł drugi milion! – uradowało się Ministerstwo Finansów, ogłaszając, że liczba elektronicznych zeznań PIT za ubiegły rok wyniosła dokładnie 2 066 324. Z możliwości rozliczenia przez Internet skorzystało dwukrotnie więcej podatników niż rok wcześniej. Ale przytłaczająca większość wciąż preferuje tradycyjną formę – papierową. Według danych ministerstwa wszystkich rocznych zeznań PIT składa się corocznie około 20 mln.
Urząd sam zaproponuje twój PIT
Elektroniczny kontakt z fiskusem może się upowszechnić nie tylko dzięki wyraźnie rosnącej chęci podatników do korzystania z e-rozliczeń. W marcu 2015 r. ma ruszyć system „e-podatki", znacznie rozszerzający możliwości sieciowego kontaktu z administracją skarbową.
Dla przeciętnego Kowalskiego największym ułatwieniem może być wstępnie wygenerowana deklaracja podatkowa. Dziś, nawet gdy wypełnia on ją na komputerze, sam musi zebrać dane o swoich zarobkach i odprowadzonych zaliczkach, po czym wpisać je do formularza. W nowym systemie to władze skarbowe zaproponują, jak ma wyglądać roczny PIT danej osoby.
– Podatnik będzie tylko weryfikował i akceptował zeznanie lub ewentualnie uzupełniał w zakresie informacji, których administracja podatkowa o nim nie ma – wyjaśnia Marcin Sidelnik, senior manager w dziale podatkowym firmy doradczej PwC, jeden z autorów projektu. Zaznacza jednak, że taka możliwość pojawi się w końcowym etapie budowy systemu.
Wcześniej będą dostępne inne możliwości, które ucieszą zwłaszcza przedsiębiorców. Ci mają kontakt z fiskusem częściej niż raz na rok i na bieżąco potrzebują wglądu do aktualnego statusu rozliczeń (np. co do wysokości zapłaconych zaliczek albo nadpłat podatków).