Specjalny urząd skarbowy dla największych podatników, asystenci dla tych najmniejszych i scentralizowane wydawanie interpretacji podatkowych – te wszystkie pomysły na usprawnienie działania fiskusa nie zaczną obowiązywać od 1 stycznia. Głosami posłów PiS i Kukiz'15 odsunięto do 1 lipca wejście w życie ustawy o administracji podatkowej.
Stało się tak mimo protestów opozycji, która chciała odrzucenia w pierwszym czytaniu projektu ustawy opóźniającej reformę o pół roku. Grupa posłów PiS, która wniosła projekt, argumentowała, że urzędy skarbowe nie są przygotowane do nowych zadań.
Z kolei opozycja sugerowała, że chodzi tu raczej o wydłużenie czasu na przygotowanie wygodnych nowym władzom kadr do objęcia stanowisk w administracji. W ustawie zawarto bowiem nowe reguły obsadzania stanowisk dyrektorów izb skarbowych i naczelników urzędów skarbowych oraz ich zastępców (pisaliśmy o tym szerzej w „Rz" z 15 grudnia).
Niektóre przepisy ustawy wejdą jednak w życie 1 stycznia. Chodzi np. o możliwość upoważnienia organów samorządu terytorialnego do prowadzenia spraw podatkowych i zawarcia stosownego porozumienia samorządu z naczelnikiem urzędu skarbowego.
Odsunięcie w czasie ustawy o skarbówce oznacza też odsunięcie nowych przepisów o Krajowej Informacji Podatkowej, czyli organu, który miał centralnie wydawać interpretacje prawa podatkowego. Jednak od 1 stycznia będzie obowiązywał przepis, według którego minister finansów będzie mógł upoważniać podległe organy (choć oczywiście nie KIP) do zmiany interpretacji indywidualnych, stwierdzania ich wygaśnięcia i uchylania (przepis art. 14b § 6a ordynacji podatkowej).