Już za 19 zł miesięcznie przez rok
Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 07.03.2015 11:49 Publikacja: 06.03.2015 03:00
Dominik Zdort
Foto: Fotorzepa/Ryszard Waniek
Choćby Dania – tam liczba niemowląt z tą przypadłością corocznie zmniejsza się o 13 proc. i w 2030 roku ma nie być ich w ogóle. Przyczyną jest rzecz jasna błyskawiczny rozwój wiedzy medycznej.
Tyle że nie chodzi o technologie, które mają bezpośredni wpływ na leczenie, ale o nowe, coraz dokładniejsze metody badań prenatalnych. Dzięki nim kobiety już w ósmym tygodniu ciąży mogą się dowiedzieć o wrodzonych wadach dzieci i podjąć decyzję o aborcji. We wspomnianej Danii na przerwanie ciąży decyduje się 99 proc. kobiet poinformowanych o tym, że ich nienarodzone dziecko ma ciężkie wady. W Hiszpanii, Niemczech i Francji nieco mniej, ale nadal powyżej 90 proc.
Jak jest w Polsce? W internecie hula tekst pochodzący z lewicowego tygodnika „Przegląd", w którym czytamy o badaniach prenatalnych przeprowadzonych w Zakładzie Genetyki w Instytucie Psychiatrii i Neurologii w Warszawie: „Patologiczne zmiany stwierdzono u 33 płodów, 27 kobiet zdecydowało się na przerwanie ciąży". Czyli ponad 80 proc. Próba statystyczna jest bardzo mała i nie należy z tych liczb wyciągać za daleko idących wniosków, trudno się jednak dziwić, że Kościół (przynajmniej za czasów Jana Pawła II) ostrzegał przed badaniami prenatalnymi, bo to narzędzie iście szatańskie, stawiające ludzi przed wyborami nieludzkimi. Nawet jeśli w wielu przypadkach umożliwiają one podjęcie wczesnego leczenia wad u dzieci.
Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Obozowisko na podziemnym parkingu w Tel Awiwie, gdzie mieszkańcy chronili się przed irańskimi rakietami, pozwala...
Do gabinetów psychiatrycznych napływa fala dorosłych osób, które pragną jednego: stwierdzenia, że mają ADHD. Ten...
Po co dorosłej osobie diagnoza ADHD? To tak, jakby całe życie nie widzieć wyraźnie, nie wiedząc, dlaczego tak je...
„F1: Film” to dwuipółgodzinna reklama wyścigów Formuły 1. Zapłacą za nią widzowie i Apple Studios.
Polityka nad Sekwaną to dziś pole eksperymentów, w tym wciągania do władzy partii dotąd izolowanych. Efekt – woj...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas