Widły o pięciu ostrzach, z których po dwa skrajne pozostają schowane, a to między nimi wystawione jak środkowy palec dłoni w wiadomym geście. Ta sugestywna (i jakże subtelna) okładka zdobi wydaną właśnie przez Znak książkę Michała Rauszera „Ludowy antyklerykalizm. Historia nieopowiedziana”. Wiadomo więc, w kogo ten metalowy środkowy palec jest wycelowany, kogo powinno się wziąć na widły, kto ma się – mówiąc wprost – pier… „Zachwycająca i krzepiąca opowieść o tym, jak pieśniami, dowcipami i bezeceństwem lud stawiał opór Kościołowi” – rozaniela się w lewym górnym rogu okładki Maria Peszek. Mnie natomiast zachwyca, choć może niespecjalnie krzepi, to, jak skrzętnie i sprawnie przemilcza się w całym, coraz bujniejszym nurcie tzw. ludowej historii Polski faktyczny stosunek polskiego ludu do Kościoła.
Czytaj dalej. Tylko 29,90 zł miesięcznie
Dostęp do serwisu rp.pl, w tym artykuły z Rzeczpospolitej i Plus Minus.
Możesz zrezygnować w każdej chwili.