Reklama

Powstanie desperatów, czyli kosynierzy nad Bajkałem

W długim poczcie polskich powstań nadbajkalskie miałoby szanse na złoto co najmniej w trzech kategoriach: najmniejsze, najbardziej beznadziejne, najdalsze.

Aktualizacja: 18.07.2016 00:51 Publikacja: 17.07.2016 01:01

„Niedziela w kopalni” Jacka Malczewskiego. Wobec takiej przyszłości śmierć z bronią w ręku mogła się

„Niedziela w kopalni” Jacka Malczewskiego. Wobec takiej przyszłości śmierć z bronią w ręku mogła się jawić jako atrakcyjna alternatywa

Foto: Wikipedia

O zrywie sprzed 150 lat dałoby się opowiedzieć w 150 słowach: jak to w środowisku zesłańców, którzy skazani na katorgę po przegranym powstaniu styczniowym trafili do Irkucka, zaczęła dojrzewać myśl o zrywie – zwłaszcza że czekali już tylko na rozmieszczenie po kopalniach, warzelniach soli i przy budowie górskich dróg i powolną śmierć na szkorbut, suchoty lub od knuta. Nad ranem 26 czerwca 1866 roku jedna z grup osadzonych na budowie przyszłej obwodnicy Bajkału zbuntowała się, wybiła strażników i ruszyła z bronią w ręku uwolnić resztę osadzonych.

Pozostało jeszcze 97% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Plus Minus
„The Smashing Machine”: Chleb, igrzyska i anatomia bólu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao uczy cyberodporności
Plus Minus
„Bezcenny pakunek”: Dar od Boga Pociągu Towarowego
Plus Minus
„Tajemniczy pociąg”: Kafka jedzie pociągiem
Plus Minus
„Skarbek”: Porażka agentki
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Dr Agnieszka Tambor: Kibicuję polskiemu kinu
Materiał Promocyjny
Transformacja energetyczna: Były pytania, czas na odpowiedzi
Reklama
Reklama