Michał Szułdrzyński: Tożsamość oparta na fałszu

Uznanie byłego policjanta Dereka Chauvina za winnego zabójstwa Afroamerykanina George'a Floyda po 11 miesiącach od tragedii w Minneapolis symbolicznie zamyka sprawę, którą żyła cała Ameryka. Ale tylko symbolicznie, bo ferment przez nią wywołany trwa i będzie trwać.

Aktualizacja: 25.04.2021 19:58 Publikacja: 25.04.2021 00:01

Michał Szułdrzyński: Tożsamość oparta na fałszu

Foto: AFP

Rewolucja się zaczęła, zrzucano pomniki, zmieniano patronów, a historię pisano na nowo. Wszystko, by napiętnować tych, którzy przyłożyli rękę do segregacji rasowej, akceptowali niewolnictwo albo choćby posiadali służbę. Rozumowanie było takie: rasizm w USA to nie nienawiść jednostek, ale kwestia strukturalna, zakorzeniona głęboko w instytucjach, mentalności i kulturze. Dlatego trzeba je wszystkie głęboko przeorać.

Uznanie rasizmu za kwestię strukturalną prowadziło do rozszerzenia odpowiedzialności. Mieszkańcy amerykańskich gett, młodociani przestępcy nie są winni sytuacji, w jakiej się znaleźli, bo za ich los bardziej od osobistych decyzji odpowiedzialna jest właśnie struktura społeczna. Biali, którym się powodzi, zbudowali swoje przewagi także na tej systemowej nierówności. Zawdzięczają np. wykształcenie, pozycję czy bogactwo nie sobie, ale strukturze. A wyjątki – w myśl tej koncepcji – jedynie potwierdzają regułę.

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Plus Minus
Chińskie marzenie
Plus Minus
Jarosław Flis: Byłoby dobrze, żeby błędy wyborcze nie napędzały paranoi
Plus Minus
„Aniela” na Netlfiksie. Libki kontra dziewczyny z Pragi
Plus Minus
„Jak wytresować smoka” to wierna kopia animacji sprzed 15 lat
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
gra
„Byczy Baron” to nowa, bycza wersja bardzo dobrej gry – „6. bierze!”