Będzie więcej wykwalifikowanych pracowników

Nauczyciele szkół zawodowych pójdą na obowiązkowe staże do firm

Publikacja: 03.12.2010 03:56

Będzie więcej wykwalifikowanych pracowników

Foto: Fotorzepa, Kuba Kamiński Kub Kuba Kamiński

Od kilku lat wśród zawodów, których intensywnie poszukują pracodawcy, przodują: elektryk, cieśla, stolarz, murarz i hydraulik. Firmy mają trudności ze zdobyciem wykwalifikowanych pracowników fizycznych, ponieważ na rynku jest mało takich specjalistów. Kandydaci, którzy już zgłoszą się do pracodawcy, nie spełniają bowiem ich oczekiwań.

– Firmy przesyłają nam sporo ofert pracy, chociażby dla budowlańców. Kandydaci muszą być już jednak specjalistami w swojej dziedzinie, gdyż dla pracodawcy mało wart jest niedoświadczony absolwent szkoły zawodowej. Chcą np. elektryków z certyfikowanymi umiejętnościami – przyznaje Urszula Murzuska z Powiatowego Urzędu Pracy w Warszawie.

[srodtytul]Idą zmiany[/srodtytul]

Naprzeciw oczekiwaniom chlebodawców wychodzi właśnie Ministerstwo Edukacji Narodowej. Już wkrótce minister Katarzyna Hall podpisze rozporządzenie w sprawie ramowych statutów publicznego przedszkola i publicznych szkół.

– Nowa regulacja zobowiąże szkoły zawodowe do współpracy z przedsiębiorcami zarówno w organizowaniu praktycznej nauki zawodu dla uczniów, jak i doskonaleniu nauczycieli pracujących w tych szkołach – tłumaczy naczelnik Jadwiga Parada z Departamentu Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego MEN.

[srodtytul]Wszyscy będą musieli[/srodtytul]

Przepisy rozporządzenia zmuszą więc dyrektorów szkół zawodowych do wysyłania uczniów na praktykę do firmy. Oprócz tego dodatkowy obowiązek regulacja nakłada na nauczycieli przedmiotów zawodowych. Oni też wezmą udział w szkoleniu zawodowym w firmie. [b]Taki staż odbędzie się w ramach nauczycielskiego doskonalenia zawodowego. [/b]Dyrektor szkoły określi tylko czas szkolenia (ferie zimowe bądź letnie) i jego przebieg.

Jadwiga Parada wskazuje dodatkowo, że już teraz nauczyciele mogą się zgłaszać na podobne staże do przedsiębiorców, na które MEN ogłosiło konkurs. Są finansowane z programu operacyjnego „Kapitał ludzki”.

– Takie szkolenia nie cieszą się jednak popularnością. W 2008 roku podpisaliśmy zaledwie 11 umów ze szkołami. Być może dyrektorzy szkół nie widzą potrzeby takiego doskonalenia swojej kadry. Kiedy jednak rozporządzenie wejdzie w życie, nauczyciele będą zobowiązani do aktualizowania swojej wiedzy poprzez szkolenie w rzeczywistych warunkach pracy – dodaje Jadwiga Parada.

[srodtytul]Dodatkowe szkolenie[/srodtytul]

Oprócz takiego rozwiązania MEN przygotowuje, dla 213 zdefiniowanych zawodów, rozporządzenia do ustawy o oświacie. Określają one, według jakich podstaw programowych szkoły wykształcą kandydatów do wykonywania tych profesji. Czyli jak w praktyce ma wyglądać nauka młodzieży chcącej w przyszłości pracować w zawodzie np. poligrafa, dekarza, technika geodety, operatora maszyn czy montera rurociągów.

Zmiany, które przygotowuje MEN, pozytywnie oceniają pracodawcy.

– Do tych rozwiązań potrzebny jest jeszcze system kształcenia ustawicznego. Czyli rozwiązania, które umożliwią pracownikom stałe podnoszenie i uzupełnianie kwalifikacji – dodaje Jacek Męcina z PKPP Lewiatan. Jego zdaniem dobrym pomysłem jest przeznaczenie 20 proc. pieniędzy z Funduszu Pracy dla zatrudnionych. Tak aby mogli z niego korzystać nie tylko bezrobotni, ale także pracownicy, którzy czują się zagrożeni i chcą się doszkolić.

[ramka][b] Lista na 2010 r.[/b]

[b]Zawody poszukiwane w Polsce[/b]

1. Wykwalifikowani pracownicy fizyczni (murarze, elektrycy, hydraulicy, spawacze itp.)

2. Menedżerowie projektu

3. Kucharze

4. Kierowcy

5. Pracownicy sekretariatu, asystenci ds. administracji

6. Pracownicy hoteli i restauracji

7. Księgowi i finansiści

8. Inżynierowie

9. Pracownicy działów IT

10. Pracownicy recepcji[/ramka]

[ramka][b][link=http://blog.rp.pl/goracytemat/2010/12/03/bedzie-wiecej-pracownikow-z-kwalifikacjami/#respond]Skomentuj ten artykuł[/link][/b][/ramka]

Od kilku lat wśród zawodów, których intensywnie poszukują pracodawcy, przodują: elektryk, cieśla, stolarz, murarz i hydraulik. Firmy mają trudności ze zdobyciem wykwalifikowanych pracowników fizycznych, ponieważ na rynku jest mało takich specjalistów. Kandydaci, którzy już zgłoszą się do pracodawcy, nie spełniają bowiem ich oczekiwań.

– Firmy przesyłają nam sporo ofert pracy, chociażby dla budowlańców. Kandydaci muszą być już jednak specjalistami w swojej dziedzinie, gdyż dla pracodawcy mało wart jest niedoświadczony absolwent szkoły zawodowej. Chcą np. elektryków z certyfikowanymi umiejętnościami – przyznaje Urszula Murzuska z Powiatowego Urzędu Pracy w Warszawie.

Pozostało 81% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów