Na Śląsku od 1 września niewiele ponad 600 osób zdecydowało się na taką przerwę w pracy. W poprzednim roku szkolnym było ich niemal 1,5 tys., a przed dwoma laty prawie 2,2 tys.
Choć inne kuratoria oświaty nie mają jeszcze takich zbiorczych danych, z sondy przeprowadzonej przez „Rz" w urzędach miast wynika, że z podobną sytuacją mamy do czynienia w całym kraju.
– W Bielsku-Białej od 1 września 2013 r. urlop na poratowanie zdrowia wzięło 51 nauczycieli. W zeszłym roku szkolnym 2012/2013 zdecydowało się na taki urlop 61 osób, a w roku 2011/2012 – aż 127 – informuje Tomasz Ficoń, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego.
Gminy sobie radzą
W Radomsku z urlopów dla poratowania zdrowia korzysta tylko siedmiu nauczycieli. W zeszłym roku było ich 14, a dwa lata temu 23.
– W roku szkolnym 2011/ 2012 ratowały zdrowie 263 osoby. Rok 2013/2014 rozpoczęło na urlopie zdrowotnym 132 nauczycieli. Trudno jednak oszacować, ile osób jeszcze złoży wnioski o urlop do końca roku szkolnego – zauważa Piotr Kowalczuk, zastępca dyrektora Wydziału Edukacji w urzędzie miasta Gdańska.