Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego opracowało projekt rozporządzenia w sprawie standardów kształcenia przygotowującego do wykonywania zawodu nauczyciela. Eksperci krytykują, że znacząco zmniejsza on wymiar zajęć dydaktycznych, z zakresu psychologii i pedagogiki oraz praktyk. Zdaniem większości proponowana liczba godzin nie pozwoli zdobyć wiedzy i umiejętności wymaganych od absolwentów specjalizacji nauczycielskiej.
Teoria w praktyce
Projekt jednak ma też dobre strony. Wprowadza trzy obowiązkowe moduły, które musi zaliczyć przyszły nauczyciel. Pierwszy obejmuje zajęcia związane z danym kierunkiem studiów, czyli. np. matematyką, polonistyką czy chemią. Drugi to przygotowanie pedagogiczno-psychologiczne z uwzględnieniem poszczególnych etapów edukacyjnych.
665 tys. nauczycieli uczy obecnie we wszystkich typach szkół
– Osoba chcąca pracować w przedszkolu czy z uczniami klas pierwszych będzie poznawała sylwetkę dziecka i metody pracy z nim – wyjaśnia Małgorzata Sekułowicz z Dolnośląskiej Szkoły Wyższej. Z kolei każdy, kto będzie chciał uczyć gimnazjalistów, powinien dowiedzieć się, jakie problemy emocjonalne czy społeczne występują najczęściej w okresie dorastania i jak z nimi sobie radzić.
Trzeci moduł obejmuje dydaktykę, w tym dydaktykę przedmiotową. Podczas tych zajęć studenci nauczą się nie tylko ogólnych zasad, ale także metodyki nauczania np. matematyki.