Taką uchwałę podjął 21 lipca 2008 r. Naczelny Sąd Administracyjny w siedmioosobowym składzie (sygn. I OPS 4/08).
Zdaniem NSA, gdyby nie było takiej procedury, ludzie starający się o komunalne lokale mieszkalne zostaliby pozbawieni prawa do sądu.
W opinii samorządowych urzędników, uchwała NSA może w praktyce zahamować na długie miesiące przyznawanie takich lokali.
— Jeżeli, a tak zazwyczaj bywa, chętnych jest kilkakrotnie więcej niż lokali, i choćby tylko część z nich złoży skargi, do czasu ich rozpatrzenia nie będzie można żadnego lokalu rozdysponować — mówi Joanna Nowak, radca prawny Urzędu Dzielnicy Warszawa Śródmieście.
Do tej pory takie skargi sądy administracyjne odrzucały, uznając, że sprawy dotycząc wynajmu lokali, rozpatrują sądy powszechne. Tak też uczynił Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie, odrzucając skargę Aleksandry B. na odmowę zakwalifikowania i umieszczenia na liście do najmu lokalu w śródmieściu stolicy na pracownię plastyczną. Zgodnie z uchwałą Rady m.st. Warszawy w sprawie zasad wynajmowania lokali, pracownie plastyczne są zakwalifikowane do lokali mieszkalnych, nie będących pełnowartościowymi mieszkaniami.