[b]Z wyroku Sądu Najwyższego z 28 stycznia 2009 r. (V CSK 291/08)[/b] wynika, że jednoznaczność oceniać trzeba z punktu widzenia przeciętnego, szerokiego odbiorcy, niemającego przygotowania do językowej analizy tekstów.
[srodtytul]Zabrakło karty pojazdu[/srodtytul]
W sierpniu 2005 r. przedsiębiorca Marian W. zawarł z tą firmą PZU SA umowę ubezpieczenia autocasco samochodu Honda CRV. W grudniu 2005 r. pojazd został skradziony sprzed poczty. Złodziej posłużył się kluczykami ukradzionymi właścicielowi, gdy ten wchodził do budynku poczty.
Ubezpieczyciel odmówił wypłaty odszkodowania. Powodem był brak karty pojazdu. PZU powołał się na § 8 ust. 1 pkt 11b oraz § 27 ogólnych warunków ubezpieczenia autocasco. W pierwszym z nich zapisano, że ubezpieczeniem nie są objęte m.in. szkody powstałe wskutek kradzieży pojazdu, jeśli „po opuszczeniu pojazdu (...) pozostawiono w pojeździe lub nie dokonano zabezpieczenia z należytą starannością poza pojazdem dokumentów pojazdu (dowodu rejestracyjnego lub karty pojazdu)”. Według drugiego w razie kradzieży pojazdu ubiegający się o wypłatę odszkodowania obowiązany jest do przekazania PZU m.in. „dowodu rejestracyjnego i karty pojazdu (jeśli została wydana)”.
[srodtytul]Analiza językowa[/srodtytul]