Tymczasem zainteresowanych taką łącznością jest coraz więcej podmiotów.
Skarga Grupy Radiowej Agory, [b]rozpatrywana przez Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie (sygn. IV SA/Wa 924/09)[/b], ma więc szersze znaczenie.
Spółka chciała zainstalować na swoim budynku w Warszawie paraboliczną antenę satelitarną. W jej opinii miała to być radiolinia. Zgodnie z ówczesnymi przepisami każdy, kto chciał zainstalować urządzenie radiokomunikacyjne, musiał sporządzić raport oddziaływania na środowisko.
W 2007 r. przepisy się zmieniły. W wyniku nowelizacji rozporządzenia Rady Ministrów z 2004 r. w sprawie określenia rodzaju przedsięwzięć mogących znacząco oddziaływać na środowisko, radiolinie zostały z tego obowiązku wyłączone. W związku z tym prezydent Warszawy, który w 2007 r. wydał Grupie Radiowej Agory zgodę na instalację anteny pod warunkiem sporządzenia raportu oddziaływania na środowisko, umorzył postępowanie.
Samorządowe Kolegium Odwoławcze stwierdziło nieważność tej decyzji. W jego opinii antena paraboliczna nie jest radiolinią, ponieważ łączy się z satelitą, a nie z innymi punktami na ziemi, jak powinny radiolinie. Rozporządzenie z 2007 r. ministra transportu, które wymienia urządzenia, jakie mogą być używane bez pozwolenia radiowego, mówi jedynie o urządzeniach radiowonadawczych lub odbiorczych, przeznaczonych do używania w systemach typu punkt – punkt. Aby zatem uzyskać zgodę na zainstalowanie anteny, Grupa Radiowa Agory musi sporządzić raport oddziaływania na środowisko, o którym mówi [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=1B742792A28B2FBE7EADCB98D74A8B6D?id=258935]ustawa – Prawo ochrony środowiska[/link].