Znak towarowy może czasem być utworem

Jedno słowo jako znak towarowy może być, choć wyjątkowo, utworem w rozumieniu prawa autorskiego

Aktualizacja: 09.09.2010 05:00 Publikacja: 09.09.2010 01:12

Znak towarowy może czasem być utworem

Foto: Fotorzepa, Kuba Kamiński kkam Kuba Kamiński Kuba Kamiński

Potwierdził to Sąd Najwyższy w wyroku kończącym spór spółki z o.o. KREA z kozienicką spółką OBORY. Zastrzegł jednak, że krótka jednostka słowna pełniąca funkcję znaku towarowego może być utworem w rozumieniu art. 1 ust. 1 prawa autorskiego, jeżeli wykazuje autonomiczną wartość twórczą. Oznaczenie będące przedmiotem tego sporu takiego waloru zdaniem SN nie posiada.

[srodtytul]Znak dla jogurtów [/srodtytul]

W sprawie chodzi o słowny znak JOGI. Jego autorką jest Krystyna Ś., której spółka KREA, w związku z zamówieniem klienta Wojciecha J. zleciła wykonanie projektu etykiet termokurczliwych na opakowania jogurtów i nabyła autorskie prawa majątkowe do zaprojektowanego znaku.

Wojciech J. ubiegał się o rejestrację znaku towarowego JOGI, lecz prawa ochronnego nie uzyskał. Uzyskała je natomiast spółka KREA. Wytoczyła też Wojciechowi J. sprawę o zaniechanie naruszenia autorskich praw majątkowych do słowno-graficznego i słownego znaku towarowego JOGI.

Sąd w 2006 r. uwzględnił to żądanie i zakazał Wojciechowi J. wykorzystywania tego znaku w jakiejkolwiek formie w działalności gospodarczej. Zasądził także od niego na rzecz spółki 51 tys. zł. Sąd II instancji zmienił ten wyrok tylko co do kwoty, uznając, że spółce za korzystanie z jej praw należy się mniejsza rekompensata – w wysokości 15 tys. zł.

[srodtytul]Bez monopolu [/srodtytul]

Ponieważ na oznaczenie swoich wyrobów słowem JOGI posługiwała się również kozienicka spółka OBORY, KREA zażądała od niej 150 tys. zł jako wynagrodzenie za zawinione naruszenie autorskich praw majątkowych do tego znaku słownego. Sąd I instancji oddalił jednak to żądanie, a sąd II instancji zaakceptował wyrok.

W ocenie sądu KREA, zgłaszając to żądanie z powołaniem się na przepisy prawa autorskiego, zmierzała do uzyskania monopolu na używanie oznaczenia słownego JOGI, niezależnie od tego, w jakiej postaci graficznej zostałoby użyte. Opierała się na założeniu, że oznaczenie to jest utworem objętym prawnoautorską ochroną na podstawie art. 1 ustawy z 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. W ocenie sądu jednak nie ma ono takiego charakteru, a zatem żądanie spółki KREA jest bezpodstawne.

Sąd II instancji nie zgodził się z argumentem, że skoro sąd w wyroku przeciwko Wojciechowi J., zakazując naruszenia autorskich praw majątkowych do oznaczenia słownego JOGI, uznał je za utwór, to w tej sprawie stanowisko sądu nie może być inne.

Spółka KREA przegrała także przed Sądem Najwyższym, który oddalił jej skargę kasacyjną. Za bezpodstawny uznał SN przede wszystkim zarzut naruszenia przez sądy art. 365 § 1 kodeksu postępowania cywilnego. Spółka upatrywała tego naruszenia w przyjęciu, że prawomocny wyrok w sprawie przeciwko Wojciechowi J., w którym przesądzono prawnoautorski charakter oznaczenia JOGI, nie wiąże w obecnej sprawie. SN zaznaczył przy tym, że rozstrzygnięcie określonego zagadnienia w jednej sprawie nie wyłącza dopuszczalności jego badania i oceny w innej, w której nie występują te same strony i inny jest jej przedmiot.

Przedmiotem sprawy o świadczenie, a o takie tu chodzi, jest określone (konkretne) świadczenie, jakie ma spełnić pozwany. Odwołując się do poglądu dominującego w jego wcześniejszym orzecznictwie, SN tłumaczył, że wynikająca z art. 365 § 1 k.p.c. moc wiążąca wyroku dotyczy wyłącznie jego sentencji, a nie uzasadnienia. Sąd nie jest związany ustaleniami i ocenami wyrażonymi w uzasadnieniu wyroku innego sądu, czyli przesłankami faktycznymi i prawnymi przyjętymi za jego podstawę. SN zaznaczył, że nie jest, oczywiście, pożądana sytuacja, w której to samo zagadnienie jest inaczej rozstrzygane w różnych sprawach. Nie uzasadnia to jednak rozszerzania mocy wiążącej wyroku.

[srodtytul]To nie był utwór [/srodtytul]

Także w ocenie SN słowo JOGI nie jest utworem. Zaznaczył m.in., że pojedyncze słowa, nie tylko zaczerpnięte z języka potocznego, ale także nieznane lub neologizmy, nie mają cech twórczości. Tylko wyjątkowo mogą je mieć jednowyrazowe tytuły albo slogany cechujące się zaskakującą wyrazistością i błyskotliwością, współtworzące poetykę utworu.

SN stwierdził, że użycie słowa jako znaku towarowego nie ma wpływu na możliwość uznania go za utwór, ponieważ istnienie utworu nie może być uwarunkowane określonym przeznaczeniem dzieła.

Wyraz JOGI nie wykazuje oryginalności mogącej uzasadniać uznanie go za wyjątek od zasady, że pojedyncze słowa nie mają cech twórczości – tłumaczy SN. Nie posiada ono bowiem autonomicznych cech utworu i nie staje się utworem z powodu „wymyślenia” sposobu konkretnego jego wykorzystania jako znaku towarowego (sygn. IV CSK 359/09).

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki[mail=i.lewandowska@rp.pl]i.lewandowska@rp.pl[/mail]

[ramka][b]Każdy przejaw twórczości[/b]

Zgodnie z ogólną definicją utworu zamieszczoną w art. 1 ust. 1 prawa autorskiego jest nim każdy przejaw działalności twórczej o indywidualnym charakterze, ustalony w jakiejkolwiek postaci, niezależnie od wartości, przeznaczenia i sposobu wyrażenia. Tylko przykładowo w art. 1 ust. 2 wskazano różne rodzaje utworów. Utwory mogą być przedmiotem prawa autorskiego (np. wyrażone słowem, plastyczne, muzyczne). [/ramka]

Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów