Sąd Najwyższy (...) stwierdza ważność wyboru Karola Tadeusza Nawrockiego na prezydenta RP – to kluczowa część uchwały, którą we wtorek wieczorem podjęła Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN. Dla nielicznych takie rozstrzygnięcie jest zaskoczeniem. Co jednak ważne, orzeczenie to zamyka wyjątkowo burzliwą procedurę rozstrzygania dziesiątek tysięcy protestów wyborczych i otwiera drogę marszałkowi Sejmu do zaprzysiężenia nowego prezydenta.
Czytaj więcej
Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego stwierdziła ważność wyborów prez...
Kiedy zaprzysiężenie Karola Nawrockiego? Hołownia: na 6 sierpnia zwołam Zgromadzenie Narodowe
Jak do tego dochodzi? Odpowiedzi udziela konstytucja w art. 130. Zgodnie z nim prezydent obejmuje urząd po złożeniu wobec Zgromadzenia Narodowego, czyli obradujących wspólnie Sejmu i Senatu. „Obejmując z woli Narodu urząd Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, uroczyście przysięgam, że dochowam wierności postanowieniom Konstytucji, będę strzegł niezłomnie godności Narodu, niepodległości i bezpieczeństwa Państwa, a dobro Ojczyzny oraz pomyślność obywateli będą dla mnie zawsze najwyższym nakazem" – to treść przysięgi składanej przez nowego prezydenta, która może być uzupełniona o stwierdzenie „Tak mi dopomóż Bóg".
Zanim jednak to nastąpi, marszałek Sejmu musi zwołać Zgromadzenie Narodowe. Kodeks wyborczy określa ściśle, kiedy ma to nastąpić. Do przysięgi prezydenckiej, a tym samym obrad Zgromadzenia Narodowego dochodzi w ostatnim dniu urzędowania ustępującego prezydenta. W tym wypadku chodzi o datę 6 sierpnia, to bowiem ostatni dzień kadencji Andrzeja Dudy.
Marszałek Szymon Hołownia jeszcze we wtorek wieczorem, krótko po wydaniu uchwały SN zapowiedział, co zrobi. – Są wątpliwości co do statusu Izby Kontroli Nadzwyczajnej SN. Nie ma wątpliwości, kogo wybrali Polacy. Dlatego na 6 sierpnia zwołam Zgromadzenie Narodowe i odbiorę przysięgę prezydencką od Karola Nawrockiego – zadeklarował Hołownia. Zrobił to mimo głosów poddających w wątpliwość legalność orzeczenia w sprawie ważności wyborów. A takie formułowali niektórzy politycy i prawnicy, w tym doświadczeni sędziowie SN, wskazując m.in., że Izba Kontroli Nadzwyczajnej nie jest sądem, a jej uchwała nie jest uchwałą Sądu Najwyższego i w konsekwencji marszałek nie ma obowiązku zwoływania Zgromadzenia Narodowego.