Naczelny Sąd Administracyjny oddalił skargę kasacyjną organu podatkowego, który chciał opodatkować Polkę pracującą w Niemczech (sygnatura akt II FSK 2165/09)
.
Jak wyjaśniła sędzia sprawozdawca Anna Dumas, sąd pierwszej instancji prawidłowo zastosował i zinterpretował art. 15 umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania między Polską a Niemcami. NSA nie miał wątpliwości, że również część wynagrodzenia wypłacona przez polskiego pracodawcę podlegała opodatkowaniu w Niemczech.
Delegacja pracownika
Podatniczka złożyła PIT za 2006 r. Ponieważ przychód wykazany w zeznaniu rocznym był niezgodny z PIT-11 przekazanym przez płatnika, fiskus postanowił ją sprawdzić. W toku postępowania ustalił, że we wrześniu 2006 r. podatniczka została oddelegowana do pracy na rzecz spółki z siedzibą w Niemczech. Choć od września do grudnia 2006 r. nie wykonywała pracy na rzecz polskiej firmy, ta w dalszym ciągu wypłacała jej wynagrodzenie, które zostało wykazane w informacji PIT-11. Jednocześnie uzyskiwała świadczenia pieniężne od podmiotu niemieckiego.
W ocenie organu podatkowego powinna wykazać do opodatkowania w Polsce całość przychodu. Za dochód osiągnięty za granicą, o który zwiększona jest podstawa obliczenia podatku do ustalenia stopy procentowej, uznał wyłącznie świadczenia wypłacone przez podmiot niemiecki. Podatniczka nie zgodziła się z tym rozstrzygnięciem. W odwołaniu podniosła, że jej polski pracodawca obciążył podmiot niemiecki kosztami jej pracy. W jej ocenie spółka niemiecka stanowiła „ekonomicznego pracodawcę", gdyż ostatecznie to ona poniosła koszty związane z wynagrodzeniem podatniczki i faktycznie korzystała z efektów jej pracy. W konsekwencji przychód za pracę wykonywaną w Niemczech nie może podlegać opodatkowaniu w Polsce.