Pożyczki w sieci to działalność gospodarcza

Osoby, które zarabiają na odsetkach od pożyczek udzielanych za pośrednictwem społecznościowych portali, są traktowane przez fiskusa jak przedsiębiorcy

Publikacja: 06.04.2010 04:30

Pożyczki w sieci to działalność gospodarcza

Foto: www.sxc.hu

Także [b]Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gdańsku (sygn. I SA/Gd 17/10)[/b] przyznał, że pożyczanie pieniędzy przez Internet to klasyczna działalność gospodarcza. Taka wykładnia powoduje, że osoby, które czerpią z tego zyski, muszą dopełnić wielu formalnych wymogów. Mogą też czasami stracić podatkowo. Sumują bowiem zyski z odsetek z innymi dochodami, co może spowodować, że zapłacą od wszystkiego 32 proc. podatku.

Spór dotyczył rozliczenia zysków z pożyczek udzielanych za pomocą internetowych serwisów typu social lending. Są to coraz popularniejsze platformy pożyczkowe ułatwiające nawiązanie kontaktu i zawarcie umowy między osobami, które potrzebują szybko pieniędzy, a tymi, którzy mają nadwyżki finansowe i chcą na nich zarobić. Ci pierwsi unikają uciążliwej procedury bankowej i płacą mniejsze odsetki niż od kredytu, drudzy zarabiają na pożyczce więcej niż na bankowej lokacie.

Korzystne zasady działania takiego portalu skusiły podatnika, który chciał zainwestować wolne środki z pracy na etacie. We wniosku o interpretację zapytał on, czy udzielanie pożyczek za pośrednictwem serwisu jest działalnością gospodarczą. Twierdził, że nie musi się rozliczać jak przedsiębiorca, ponieważ wykonywane przez niego czynności nie mają cech działalności. Pożyczek będzie bowiem udzielał okazjonalnie i sporadycznie.

Jego zdaniem odsetki od internetowej pożyczki to przychody z kapitałów pieniężnych (opodatkowane 19-proc. ryczałtem).

Fiskus nie zgodził się z tym poglądem. Argumentował, że aby udzielać pożyczek, trzeba się podporządkować regułom wyznaczonym przez system, mieć własny sprzęt komputerowy i dostęp do Internetu. Podatnik działa więc w sposób zorganizowany i jest przygotowany do udzielania pożyczek w sposób ciągły. Chce też na tym zarobić. Jest zatem przedsiębiorcą.

Sąd przyznał mu rację. Jego zdaniem to, co robi podatnik, jest działalnością zarobkową, wykonywaną w sposób zorganizowany i ciągły, prowadzoną we własnym imieniu i na własny rachunek. Przede wszystkim jej celem jest zysk. Ponadto działania pożyczkodawcy nie są przypadkowe – to zaplanowane, przemyślane i powiązane czynności zmierzające do uzyskania przychodu. Spełniony jest również warunek ciągłości, gdy podatnik ma zamiar udzielać pożyczek wielokrotnie.

Sąd podkreślił także, że podporządkowanie się regułom korzystania z portalu społecznościowego nie wyklucza podejmowania samodzielnych decyzji. Reasumując, uznał, że [b]odsetki od internetowych pożyczek to przychody z działalności gospodarczej[/b].

Warto jednak przypomnieć, że inny pogląd w sprawie ich opodatkowania przedstawił [b]Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie (sygn. III SA/Wa 1013/09)[/b]. Jego zdaniem, nawet jeśli podatnik udziela pożyczek w sposób zorganizowany i ciągły, nie można zakwalifikować oprocentowania jako odsetek do przychodów z działalności gospodarczej. Są to bowiem przychody z kapitałów pieniężnych, o których mówi art. 17 ust. 1 pkt 1 ustawy o PIT.

Także [b]Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gdańsku (sygn. I SA/Gd 17/10)[/b] przyznał, że pożyczanie pieniędzy przez Internet to klasyczna działalność gospodarcza. Taka wykładnia powoduje, że osoby, które czerpią z tego zyski, muszą dopełnić wielu formalnych wymogów. Mogą też czasami stracić podatkowo. Sumują bowiem zyski z odsetek z innymi dochodami, co może spowodować, że zapłacą od wszystkiego 32 proc. podatku.

Spór dotyczył rozliczenia zysków z pożyczek udzielanych za pomocą internetowych serwisów typu social lending. Są to coraz popularniejsze platformy pożyczkowe ułatwiające nawiązanie kontaktu i zawarcie umowy między osobami, które potrzebują szybko pieniędzy, a tymi, którzy mają nadwyżki finansowe i chcą na nich zarobić. Ci pierwsi unikają uciążliwej procedury bankowej i płacą mniejsze odsetki niż od kredytu, drudzy zarabiają na pożyczce więcej niż na bankowej lokacie.

Prawo karne
Morderstwo na Uniwersytecie Warszawskim. Obrońca podejrzanego: nie przyznał się
Ubezpieczenia i odszkodowania
Rekordowe odszkodowanie dla pacjenta. Miał operację kolana, wypisano go bez nogi
Prawo dla Ciebie
Jest decyzja SN ws. wytycznych PKW. Czy wstrząśnie wyborami?
Prawo karne
Mieszkanie Nawrockiego. Nieprawdziwe oświadczenia w akcie notarialnym – co na to prawo karne?
Matura i egzamin ósmoklasisty
Matura i egzamin ósmoklasisty 2025 z "Rzeczpospolitą" i WSiP
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem