Bezrobotny z inicjatywą nie zwróci unijnej pomocy

Chociaż za środki z funduszy unijnych bezrobotny założył inny biznes, niż deklarował, to nie musi zwracać pomocy. Osiągnęła ona bowiem planowany cel

Publikacja: 20.12.2008 07:35

Bezrobotny z inicjatywą nie zwróci unijnej pomocy

Foto: Fotorzepa, Radek Pasterski RP Radek Pasterski

Tak wynika z precedensowego wyroku, jaki zapadł w [b]Sądzie Rejonowym w Poznaniu (sygn. I C 1553/ 08)[/b].

[b]Sąd uznał, że celem pomocy finansowej było skuteczne wyjście z bezrobocia, a nie konkretnie prowadzenie sklepu spożywczego.[/b]

[srodtytul]Taxi zamiast sklepu[/srodtytul]

Sprawa dotyczyła jednego z mieszkańców stolicy Wielkopolski, który po rozwodzie musiał płacić alimenty na dziecko, a druga pociecha urodziła mu się właśnie w wolnym związku. Urząd pracy przyznał mu ponad 12 tys. zł jednorazowej pomocy z unijnego programu finansowanego przez Europejski Fundusz Społeczny. Za te pieniądze miał otworzyć sklep spożywczy i tak rzeczywiście zrobił.

Po kilku miesiącach uznał, że interes idzie słabo, i sprzedał wyposażenie sklepu. Kupił za to auto, zaczął pracować jako taksówkarz i dobrze zarabiać, regularnie płacił alimenty, składki na ZUS i podatki. Nie poinformował jednak urzędników o zmianie branży i wpisu do ewidencji działalności gospodarczej. Dlatego po kontroli zerwali z nim umowę i nakazali zwrot całej kwoty z odsetkami.

Sąd stwierdził jednak, że ma tu zastosowanie art. 5 kodeksu cywilnego, który przewiduje, że nie można czynić ze swojego prawa użytku, który byłby sprzeczny ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem prawa lub z zasadami współżycia społecznego. Oddalił więc żądanie urzędu pracy o zwrot pieniędzy wykorzystanych inaczej, niż zakładała umowa. Istotne jest to, że użycie pomocy finansowej osiągnęło cel – pomogło bezrobotnemu rozwinąć własny biznes.

“Wyrok przysądzający dochodzoną sumę zasadniczo rozmijałby się z celem, dla którego ustanowione zostało prawo do żądania zwrotu dotacji przekazanej bezrobotnemu, choć formalnie pozostawałby w granicach prawa” – czytamy w uzasadnieniu orzeczenia.

Wyrok nie jest jeszcze prawomocny, urząd pracy ma kilka dni na wniesienie apelacji.

[srodtytul]Umowy z urzędnikami[/srodtytul]

– Sąd oparł się na wykładni celowościowej całej umowy, a nie tylko literalnym brzmieniu. Spojrzał szeroko na cel ustanowienia tych przepisów, czyli ograniczanie bezrobocia – komentuje radca prawny Maciej Kacprzak, pełnomocnik przedsiębiorcy w tej sprawie.

Niektóre urzędy pracy zabezpieczają się przed takimi wypadkami jak ten w Poznaniu, aby rygorystycznie nie ścigać bezrobotnych, którzy choć trochę rozszerzyli działalność na inne branże, niż to wcześniej planowali.

– [b]Sugerujemy, aby bezrobotny wpisał do gminnej ewidencji działalność, na którą planuje wziąć pieniądze, jako podstawową. Inne rodzaje działalności, które ewentualnie mógłby prowadzić, dopisuje dodatkowo[/b] – mówi Bożena Wojtas-Wójcik, kierownik referatu programów rynku pracy w krakowskim urzędzie pracy.

Dzięki temu rozszerzenie działalności w trakcie trwania umowy nie jest traktowane jako całkowita zmiana branży. Wojtas-Wójcik podkreśla też, że byli bezrobotni w zdecydowanej większości rzetelnie wykonują umowy.

Warszawski UP zastrzega w regulaminie, na co można przeznaczyć środki ze wsparcia. Osoby zainteresowane wyjściem z bezrobocia, które chcą otrzymać pomoc finansową, muszą podpisywać umowy, w których jest ściśle uregulowane, jakie mają obowiązki. Muszą dokładnie raportować urzędnikom, jak wykorzystują pomoc, powinni być też przygotowani na wizyty kontrolerów. Wypowiedzenie umowy może nastąpić w razie wykorzystania środków na podjęcie działalności niezgodnie z przeznaczeniem określonym w umowie.

[ramka][b]Przepisy i umowy są bezwzględne[/b]

- Przyznawanie jednorazowo środków na własny biznes z Funduszu Pracy reguluje ustawa o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy (DzU z 2008 r. nr 69, poz. 415 ze zm.) i odpowiednie rozporządzenie wydane na jej podstawie.

- Urzędy pracy mają podobne regulaminy udzielania pomocy. Maksymalnie można dostać pięciokrotność przeciętnego wynagrodzenia.

- Przyznane środki trzeba zwracać wraz z odsetkami, gdy prowadziło się działalność krócej niż 12 miesięcy albo naruszone zostały inne warunki umowy dotyczące przyznania tych środków. Chodzi np. o limity wydatków na sprzęt, towar, doradztwo prawne itp., terminy dokonania zakupów wyposażenia miejsca pracy, obowiązek przedstawiania dokumentów, poddawania się kontroli.[/ramka]

Masz pytanie, wyślij e-mail do autora:

[mail=m.kosiarski@rp.pl]m.kosiarski@rp.pl[/mail]

Tak wynika z precedensowego wyroku, jaki zapadł w [b]Sądzie Rejonowym w Poznaniu (sygn. I C 1553/ 08)[/b].

[b]Sąd uznał, że celem pomocy finansowej było skuteczne wyjście z bezrobocia, a nie konkretnie prowadzenie sklepu spożywczego.[/b]

Pozostało jeszcze 94% artykułu
Matura i egzamin ósmoklasisty
Egzamin 8-klasisty: język polski. Odpowiedzi eksperta WSiP
Prawo rodzinne
Rozwód tam, gdzie ślub. Szybciej, bliżej domu i niedrogo
Nieruchomości
Czy dziecko może dostać grunt obciążony służebnością? Wyrok SN
Prawo w Polsce
Jak zmienić miejsce głosowania w wyborach prezydenckich 2025?
Prawo drogowe
Ważny wyrok dla kierowców i rowerzystów. Chodzi o pierwszeństwo