Polski sąd jest związany zagranicznym wyrokiem

Wysokość kary dla Polaka popełniającego przestępstwo na terenie UE może zależeć od miejsca, w którym zostanie ujęty

Aktualizacja: 04.03.2009 07:27 Publikacja: 04.03.2009 00:27

Polski sąd jest związany zagranicznym wyrokiem

Foto: Fotorzepa, Bartosz Jankowski

Polski [b]Sąd Najwyższy uznał 3 marca (sygn. akt I KZP 30/08)[/b], że brytyjski wyrok dożywocia dla Jakuba Tomczaka (za gwałt) nie podlega dostosowaniu do polskiego prawa. Polak będzie się jednak mógł ubiegać o warunkowe przedterminowe zwolnienie po dziewięciu latach, a więc tak jak chciał sąd brytyjski. O tym jednak, czy skorzysta z tego dobrodziejstwa, zdecyduje już polski sąd penitencjarny, który oceni zachowanie skazanego według naszego prawa. Co wtorkowy wyrok SN oznacza dla wszystkich innych rodaków, którzy popadli w konflikt z prawem za granicą?

[srodtytul]Sąd tylko wykonuje[/srodtytul]

W grę mogą wchodzić dwie sytuacje. Po pierwsze wydanie Polaka za granicę w trybie europejskiego nakazu aresztowania, po drugie – przejęcie do wykonania kary orzeczonej przez zagraniczny sąd (bez uprzedniego wydania do skazania)

Pierwsza sytuacja to właśnie przypadek Jakuba Tomczaka. W sprawach jej podobnych kluczowe znaczenie ma art. 607s § 4 [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=75001]kodeksu postępowania karnego[/link]. Stanowi on wprawdzie, że w postanowieniu o dostosowaniu wyroku zagranicznego do prawa polskiego sąd (polski) określa kwalifikację prawną czynu według prawa polskiego. Pojawia się jednak następne zdanie, na mocy którego nasz sąd jest związany wymiarem orzeczonej przez zagraniczny sąd kary.

– To ostatnie stwierdzenie nie może budzić najmniejszych wątpliwości – przesądził wczoraj SN.

Polski sąd w tych sprawach nie jest więc sądem orzekającym, tylko wykonującym zagraniczne orzeczenie. Jeśli w zagranicznym wyroku pojawi się rozstrzygnięcie co do czasu warunkowego przedterminowego zwolnienia, to jest ono również traktowane jako wymiar kary (nie podlega dostosowaniu do polskiego prawa).

A co jeśli takiego rozstrzygnięcia zabraknie?

– Wówczas obowiązują polskie przepisy dotyczące warunkowego przedterminowego zwolnienia. Do wykonania pozostaje więc tylko zagraniczna kara – tłumaczy “Rz” sędzia SN Piotr Hofmański, sprawozdawca w tej sprawie.

[srodtytul]Równi wobec prawa?[/srodtytul]

– Bez względu na to, czy zagraniczny sąd orzekł o możliwym czasie przedterminowego zwolnienia, to polski sąd penitencjarny będzie decydował o tym, czy udzieli go skazanemu, czy też nie – mówi “Rz” prof. Zbigniew Hołda.

Druga z sytuacja zachodzi wówczas, gdy nasz obywatel popełnia przestępstwo za granicą (na terenie UE) i tam zostaje złapany. Kiedy przejmujemy wyrok w jego sprawie do wykonania, zastosowanie ma już inny przepis k.p.k. – art. 611c. Stanowi on, że po przejęciu orzeczenia do wykonania sąd określa kwalifikację prawną czynu według prawa polskiego oraz karę i środek podlegające wykonaniu. Nie jest więc związany wyrokiem zagranicznym.

– Dla Jakuba Tomczaka (gdyby złapano go w Wielkiej Brytanii) wyrok mógł oznaczać 12 lat więzienia (tyle grozi u nas za gwałt) – mówi Hołda.

– Mam wrażenie, że głos w całej sprawie będzie musiał zabrać Trybunał Konstytucyjny – twierdzi prof. Włodzimierz Wróbel z UJ.

Jego zdaniem powinien on przesądzić, czy w procedurze karnej nie złamano zasady równości obywatela wobec prawa. Skargi konstytucyjnej nie wykluczają obrońcy Tomczaka.

SN podkreślił wczoraj, że decyzja ramowa UE nie nakazywała państwom członkowskim wprowadzenia takiego zapisu do prawa krajowego, dawała jedynie taką możliwość.

– Nasz ustawodawca trochę się pośpieszył – stwierdził SN, ale zastrzegł, że nie może redefiniować woli ustawodawcy.

Masz pytanie, wyślij e-mail do autorki [mail=a.lukaszewicz@rp.pl]a.lukaszewicz@rp.pl[/mail]

[ramka][b]Zamiast ekstradycji [/b]

Europejski nakaz aresztowania:

- umożliwia uproszczoną formę ekstradycji (dużo szybszą i skuteczniejszą) istniejącą w Unii Europejskiej

- umożliwia aresztowanie osoby podejrzanej lub oskarżonej o popełnienie przestępstwa albo już skazanej za nie i wydanie jej do kraju, w którym będzie postawiona przed sądem lub przekazana do wykonania wcześniej orzeczonej kary

- w Polsce funkcjonuje od maja 2004 r.

- został ustanowiony decyzją ramową Rady z 13 czerwca 2002 r.

- o wydaniu decyduje sąd kraju, na którego terytorium osoba przebywa

- oznacza rezygnację z zasady podwójnej karalności

Polski [b]Sąd Najwyższy uznał 3 marca (sygn. akt I KZP 30/08)[/b], że brytyjski wyrok dożywocia dla Jakuba Tomczaka (za gwałt) nie podlega dostosowaniu do polskiego prawa. Polak będzie się jednak mógł ubiegać o warunkowe przedterminowe zwolnienie po dziewięciu latach, a więc tak jak chciał sąd brytyjski. O tym jednak, czy skorzysta z tego dobrodziejstwa, zdecyduje już polski sąd penitencjarny, który oceni zachowanie skazanego według naszego prawa. Co wtorkowy wyrok SN oznacza dla wszystkich innych rodaków, którzy popadli w konflikt z prawem za granicą?

Pozostało 86% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów