Reklama

Trzeba badać, czy mógł być partyzantem

Nie można zakładać, że osoba poniżej 16. roku życia nie mogła być zaprzysiężona do Armii Krajowej, i dlatego nie przysługują jej uprawnienia kombatanckie

Publikacja: 27.07.2009 07:33

Trzeba badać, czy mógł być partyzantem

Foto: Fotorzepa, Jak Jakub Ostałowski

O status kombatanta z tytułu służenia w Armii Krajowej walczy od kilku lat 80-letni Mieczysław G. z Zamościa. Twierdzi, że działał w konspiracji w latach 1942 – 1944, a w marcu 1944 r. został zaprzysiężony do AK i otrzymał pseudonim. Pełnił funkcję łącznika, wozaka i gońca. Na dowód przedstawia oświadczenia świadków.

Kierownik Urzędu do spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych odmówił mu przyznania uprawnień kombatanckich, uzasadniając, że w 1944 r. miał on zaledwie 15 lat, a w tak młodym wieku zaprzysiężenie do organizacji nie było możliwe. W AK obowiązywała bowiem instrukcja gen. Kazimierza Sosnkowskiego z 4 grudnia 1939 r., z której wynikało, że członkiem AK może być każdy Polak, poczynając od 17 lat. Granicę tego wieku obniżono następnie do lat 16. Z ustaleń organu wynika, że w AK byli zaprzysiężeni dwaj bracia Mieczysława G., on zaś pełnił jedynie funkcje pomocnicze, np. roznosił meldunki, co nie stanowiło służby w szeregach armii i nie może być podstawą przyznania uprawnień kombatanckich.

W skardze Mieczysław G. zakwestionował to stanowisko. Wskazywał, że razem z nim w AK zostali zaprzysiężeni jego trzej rówieśnicy, którym zostały z tego tytułu przyznane uprawnienia kombatanckie. Zarzucił organowi, że w postępowaniu nie uwzględnił świadków, o których on zawnioskował.

[b]Wojewódzki Sąd Administracyjny w Lublinie[/b] podzielił zarzuty skargi, uznając, że organ naruszył wiele przepisów [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=C4184DC9253B2D3FC97A1F727828437F?id=133093]kodeksu postępowania administracyjnego[/link] (art. 7, art. 77, 107 § 1). Wydając zaskarżoną decyzję – wbrew obowiązkom – nie odniósł się szczegółowo w jej uzasadnieniu do wszystkich dowodów zebranych w sprawie, błędnie opierając się na założeniu, że osoby poniżej 16. roku życia nie mogły być zaprzysiężone do AK, dlatego uprawnienia kombatanckie im nie przysługują. [b]Samo kryterium wieku nie jest bowiem wystarczające do przyjęcia, że skarżący nie pełnił służby w Armii Krajowej.[/b]

Sąd przywołał wyrok NSA z 23 stycznia 2009 r., z którego wynika, że „generalne odwoływanie się do instrukcji gen. Sosnkowskiego, jeśli chodzi o kryterium wieku, nie jest wystarczającą podstawą do odmowy uznania danej działalności za kombatancką. W każdym przypadku wiek osoby ubiegającej się o status kombatanta winien być indywidualnie rozważany, z uwzględnieniem wszechstronnej oceny rodzaju oraz miejsca i czasu działalności, świadczących łącznie o dojrzałości tej osoby, a w konsekwencji o możliwości pełnienia służby w polskich podziemnych formacjach i organizacjach”.

Reklama
Reklama

[b]Zdaniem sądu nie można więc wykluczyć, że w latach 1942 – 1943 skarżący był już na tyle dojrzały, by świadomie uczestniczyć w organizacji podziemnej, w tym również złożyć przysięgę.[/b] Urząd powinien to jednak jeszcze raz skrupulatnie zbadać.

O status kombatanta z tytułu służenia w Armii Krajowej walczy od kilku lat 80-letni Mieczysław G. z Zamościa. Twierdzi, że działał w konspiracji w latach 1942 – 1944, a w marcu 1944 r. został zaprzysiężony do AK i otrzymał pseudonim. Pełnił funkcję łącznika, wozaka i gońca. Na dowód przedstawia oświadczenia świadków.

Kierownik Urzędu do spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych odmówił mu przyznania uprawnień kombatanckich, uzasadniając, że w 1944 r. miał on zaledwie 15 lat, a w tak młodym wieku zaprzysiężenie do organizacji nie było możliwe. W AK obowiązywała bowiem instrukcja gen. Kazimierza Sosnkowskiego z 4 grudnia 1939 r., z której wynikało, że członkiem AK może być każdy Polak, poczynając od 17 lat. Granicę tego wieku obniżono następnie do lat 16. Z ustaleń organu wynika, że w AK byli zaprzysiężeni dwaj bracia Mieczysława G., on zaś pełnił jedynie funkcje pomocnicze, np. roznosił meldunki, co nie stanowiło służby w szeregach armii i nie może być podstawą przyznania uprawnień kombatanckich.

Reklama
Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: Lex Markiewicz, czyli teraz k… my
Prawo drogowe
Nadchodzą kolejne podwyżki dla kierowców. Opłata wzrośnie aż trzykrotnie
Nieruchomości
Sąd Najwyższy powiedział, co trzeba zrobić, żeby zasiedzieć działkę sąsiada
Cudzoziemcy
Czy Ukraińcy w Polsce leczą się kosztem Polaków? Zaskakujące dane ZUS i NFZ
Prawo w Polsce
Zapadł przełomowy wyrok dla pacjentów. Chodzi o rejestrację do lekarza POZ
Reklama
Reklama