Reklama

Donald Trump grozi Chinom wyższymi cłami i odwołaniem spotkania z Xi Jinpingiem

Konflikt między USA a Chinami znów się zaostrza. Donald Trump zagroził w piątek „masowym” podniesieniem ceł na towary z Chin i odwołaniem planowanego spotkania z prezydentem Xi Jinpingiem. To reakcja na zaostrzenie kontroli eksportu metali ziem rzadkich przez rząd w Pekinie.

Publikacja: 10.10.2025 20:04

Prezydent USA Donald Trump

Prezydent USA Donald Trump

Foto: Anna Moneymaker / GETTY IMAGES NORTH AMERICA / Getty Images via AFP

Załagodzona w ostatnich miesiącach wojna handlowa między Stanami Zjednoczonymi a Chinami ponownie się zaognia. We wrześniu prezydent USA Donald Trump po telefonicznej rozmowie z prezydentem Chin Xi Jinpingiem poinformował, że osiągnęli „postęp w wielu bardzo ważnych kwestiach, w tym w handlu” oraz planują spotkać się osobiście za nieco ponad miesiąc w Korei Południowej.

Czytaj więcej

Pekin zaostrza kontrolę eksportu metali ziem rzadkich, sprzedaż mieszkań rośnie

Choć Pekin oficjalnie nie potwierdził spotkania, zdawało się, że strony są na dobrej drodze do zawarcia porozumienia handlowego. Tymczasem w czwartek, 9 października, chiński rząd niespodziewanie dolał oliwy do ognia, ogłaszając zaostrzenie kontroli eksportu metali ziem rzadkich, co znacząco uderzy w zachodni sektor zbrojeniowy i półprzewodników.

Donald Trump ostro reaguje na ograniczenie eksportu metali ziem rzadkich przez Chiny

Na reakcję Donalda Trumpa nie trzeba było długo czekać. We wpisie zamieszczonym w piątek na swoim portalu Truth Social stwierdził, że Chiny wysyłają do krajów na całym świecie pisma informujące o planach nałożenia kontroli eksportu na każdy element produkcji związany z metalami ziem rzadkich i określił plany Pekinu „wzięciem globalnej gospodarki jako zakładnika”.

Czytaj więcej

Chiny blokują zachodnią zbrojeniówkę
Reklama
Reklama

Trump zaznaczył, że w tej sytuacji nie widzi powodu, aby odbywać zaplanowane wcześniej spotkanie z Xi Jinpingiem. Zagroził też „masowym” wzrostem ceł na import chińskich towarów do Stanów Zjednoczonych.

„W zależności od tego, co Chiny powiedzą na temat tego wrogiego +rozporządzenia+, które właśnie wydały, będę zmuszony, jako Prezydent Stanów Zjednoczonych Ameryki, do finansowego przeciwdziałania ich ruchowi” – napisał Trump i dodał, że „na każdy pierwiastek, który udało im się zmonopolizować, my mamy dwa”.

Nowa wymiana ciosów między Chinami a USA może tym samym położyć kres miesiącom żmudnych działań dyplomatycznych obu stron i znów zdestabilizować światowy handel. Rynki momentalnie zareagowały z niepokojem na piątkową wypowiedź Trumpa. Główny indeks na giełdzie w Nowym Jorku, S&P 500, natychmiast spadł o 2 proc. Wpis prezydenta USA skłonił również inwestorów do lokowania kapitału w bezpiecznych aktywach, takich jak złoto i amerykańskie obligacje skarbowe, co obniżyło ich rentowność. Dolar amerykański osłabił się w stosunku do głównych walut.

Załagodzona w ostatnich miesiącach wojna handlowa między Stanami Zjednoczonymi a Chinami ponownie się zaognia. We wrześniu prezydent USA Donald Trump po telefonicznej rozmowie z prezydentem Chin Xi Jinpingiem poinformował, że osiągnęli „postęp w wielu bardzo ważnych kwestiach, w tym w handlu” oraz planują spotkać się osobiście za nieco ponad miesiąc w Korei Południowej.

Choć Pekin oficjalnie nie potwierdził spotkania, zdawało się, że strony są na dobrej drodze do zawarcia porozumienia handlowego. Tymczasem w czwartek, 9 października, chiński rząd niespodziewanie dolał oliwy do ognia, ogłaszając zaostrzenie kontroli eksportu metali ziem rzadkich, co znacząco uderzy w zachodni sektor zbrojeniowy i półprzewodników.

/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Handel
Uniqlo bije rekordy zysków mimo ceł Trumpa. Fast Retailing rośnie globalnie
Handel
Oficjalnie: Smyk Holding idzie na giełdę i chce rosnąć
Handel
InPost wchodzi do e-handlu? AI ma dokonać rewolucji w zakupach
Handel
Sklepy pod ścianą. Musi być taniej
Handel
Polska jedyna zagłosuje przeciwko umowie UE–Mercosur? Jest wstępny termin
Reklama
Reklama