Angaż na dziesięć lat uznany został za bezterminowy

Firma, która decyduje się zatrudnić pracownika na podstawie długoterminowej umowy o pracę, nie uniknie w ten sposób wypłaty odprawy, gdy chce się z nim rozstać

Aktualizacja: 28.08.2009 07:54 Publikacja: 28.08.2009 07:04

Angaż na dziesięć lat uznany został za bezterminowy

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński Robert Gardziński

[b]Tak wynika z wyroku Sądu Najwyższego, jaki zapadł na posiedzeniu niejawnym 25 lutego 2009 r. (II PK 186/08).[/b]

Sprawa dotyczyła pracownika, którego na początku 2006 r. zatrudniła spółka z ograniczoną odpowiedzialnością najpierw na okres próbny, a po jego upływie na umowę o pracę na czas określony, dziesięć lat. Zajmował się koordynacją spedycji krajowej towarów spółki i miesięcznie zarabiał 8 tys. zł brutto. Już w listopadzie tego samego roku firma uznała, że musi zredukować zatrudnienie i wypowiedziała umowę. Zgodnie z art. 33 k.p. przewidywała ona możliwość wcześniejszego rozwiązania angażu za dwutygodniowym wypowiedzeniem.

[srodtytul]To obejście prawa...[/srodtytul]

Sąd rejonowy, do którego odwołał się pracownik, przyznał mu 16 tys. zł jako odszkodowanie za niezgodne z prawem rozwiązanie angażu oraz 8 tys. zł tytułem odprawy. SR uznał, że nie było żadnych uzasadnionych podstaw, poza dążeniem spółki do ograniczenia swojej odpowiedzialności w razie rozwiązania takiej umowy, aby zawierać z tą osobą długoterminową umowę o pracę z bardzo krótkim, bo dwutygodniowym, okresem wymówienia. Została więc ona zawarta z obejściem art. 25 k.p., przez co była sprzeczna z zasadami współżycia społecznego (art. 8 k.p.).

Wypowiedzenie umowy odbyło się więc z naruszeniem art. 30 ust. 4 k.p., czyli bez wymaganego przez przepisy uzasadnienia. Pracownik mógł spodziewać się stabilizacji zatrudnienia, zwłaszcza że nie było zastrzeżeń do jego pracy. Ponieważ przyczyna wypowiedzenia (restrukturyzacja firmy) leżała wyłącznie po stronie pracodawcy, dlatego pracownikowi należała się także odprawa na podstawie [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=576BF25FDEA08DF91CDDCD2A7E55C8F4?id=169524]ustawy z 13 marca 2003 r. o szczególnych zasadach rozwiązywania z pracownikami stosunków pracy z przyczyn niedotyczących pracownika (DzU nr 90, poz. 844 ze zm.).[/link]

Sąd okręgowy, który zajął się sprawą w wyniku apelacji firmy, zwrócił uwagę, że co prawda powód sam zgodził się na taki długi kontrakt, ale faktycznie nie miał tu żadnego wyboru. Chciał podjąć pracę, musiał zatem przystać na warunki narzucone przez spółkę. Inaczej w ogóle nie zyskałby zajęcia.

[srodtytul]...i zasad współżycia społecznego[/srodtytul]

Sąd Najwyższy nie uwzględnił skargi kasacyjnej spółki, w której zarzucała ona, że sądy nie uwzględniły opisanej w art. 353[sup]1[/sup] [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=9AF0A0E9C5341A7EB96C1D86621BE214?id=70928]kodeksu cywilnego[/link] swobody kształtowania umów. Doszedł do wniosku, że choć sama umowa na czas określony nie została zbyt szczegółowo zdefiniowana w kodeksie pracy, to z charakteru tych wymienionych w art. 25 k.p. i pozostałych przepisów kodeksu wynika, że pracownik ma prawo do stabilnego zatrudnienia, bez ryzyka wcześniejszego rozwiązania stosunku pracy. Skoro pracodawca wykorzystuje swoją przewagę i narzuca angaż na długi czas określony, ale nie zamierza postępować tak, aby trwał on przez uzgodniony czas, chcąc jedynie zapewnić sobie możliwość rozwiązania go w dowolnym momencie bez większych konsekwencji finansowych, to narusza zasady współżycia społecznego.

SN uznał za nieuzasadniony zarzut złamania art. 353[sup]1[/sup] k.c. Określa on granicę wolności stron zawierających umowę, co jest dopuszczalne, byle jej treść lub cel nie sprzeciwiały się właściwości (naturze) stosunku, ustawie ani zasadom współżycia społecznego.

[ramka][b]Najdłużej 24 miesiące[/b]

Od 22 sierpnia 2009 r. pracodawcy nie muszą już podpisywać z zatrudnianymi osobami tak długich angaży. Tzw. pakiet antykryzysowy, który wszedł w życie 22 sierpnia br. i ma obowiązywać do końca grudnia 2011 r., pozwala zawierać umowy terminowe w nieskończonej liczbie, pod warunkiem że takie zatrudnienie nie przekroczy ogółem 24 miesięcy. Ponadto ustawa nie zastrzega żadnych sankcji dla tych, którzy nie będą przestrzegali obowiązku zawarcia umów na dwa lata.

Pisaliśmy o tym więcej w artykule [link=https://input.rp.pl/newsItem.html?newsItemId=350610]"Kiedy zwalniany dostanie odprawę"[/link]. [/ramka]

W sądzie i w urzędzie
Czterolatek miał zapłacić zaległy czynsz. Sąd nie doczytał, w jakim jest wieku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Spadki i darowizny
Podział spadku po rodzicach. Kto ma prawo do majątku po zmarłych?
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Zdrowie
Ważne zmiany w zasadach wystawiania recept. Pacjenci mają powody do radości
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Sądy i trybunały
Bogdan Święczkowski nowym prezesem TK. "Ewidentna wada formalna"