Tak uznał Sąd Najwyższy w postanowieniu z 25 lutego 2011 r. (IV 392/10).
W sprawie chodzi o wniosek złożony przez działającego w imieniu Skarbu Państwa naczelnika urzędu skarbowego dotyczący wpisu hipoteki przymusowej na kwotę 57 tys. zł obciążającej nieruchomość Piotra W.
Miała ona zabezpieczać ściągnięcie należności z tytułu zaległego VAT za różne okresy, określone w kilku decyzjach podatkowych. Podstawą wniosku było kilka administracyjnych tytułów wykonawczych wystawionych przez naczelnika na podstawie tych decyzji (stosownie do przepisów o postępowaniu egzekucyjnym w administracji).
Referendarz sądowy odmówił wpisu tej hipoteki. Skarga na jego orzeczenie okazała się bezskuteczna. Sąd wieczystoksięgowy utrzymał je w mocy. Zaakceptował je także sąd II instancji. Apelacja naczelnika została oddalona.
Zadecydowały o tym dwa względy. Po pierwsze, zdaniem sądów, nie można jedną hipoteką zabezpieczyć wierzytelności wynikającej z kilku tytułów wykonawczych, nawet jeśli obejmują jeden rodzaj długu. Uznały, że nie pozwała na to art. 191 ust. 1 ustawy o księgach wieczystych i hipotece, w którym terminu „tytuł wykonawczy” użyto w liczbie pojedynczej.