– Pan premier w swoim stylu skłamał i nie wyjaśnił, co naprawdę się wydarzyło. Donald Tusk podjął decyzję, że szefowie służb specjalnych mają zakaz spotykania się z Prezydentem RP. W ten sposób po raz kolejny premier wykorzystał służby specjalne w walce politycznej – stwierdził w nagraniu Nawrocki. – W czasie gdy za naszą granicą trwa wojna, zdecydował, że Zwierzchnik Sił Zbrojnych ma być pozbawiony najważniejszych informacji o bezpieczeństwie państwa. Odmówiono udzielenia istotnych informacji dotyczących bezpieczeństwa państwa przedstawicielowi prezydenta, podczas posiedzenia Kolegium do spraw Służb Specjalnych. Odwołano cztery moje spotkania z szefami służb specjalnych. To właśnie na nich miały zostać omówione kluczowe kwestie dla bezpieczeństwa Polski. Miały też zapaść decyzje dotyczące nominacji oficerskich. Tak się jednak nie stało, bo pomylono interes państwa z interesem partyjnym. Na to nie może być i nie będzie mojej zgody – dodał.
– Pan premier Tusk musi zrozumieć, że nie jest królem, a szefem rządu, a to oznacza obowiązek współpracy z prezydentem, wybranym przez Polaków. Zwłaszcza w kwestiach bezpieczeństwa państwa. Wykorzystywanie służb specjalnych dla chwilowej sławy w mediach społecznościowych jest nieodpowiedzialne i nieakceptowalne. Żołnierze i funkcjonariusze nie mogą być zakładnikami cynicznych rozgrywek premiera. Bezpieczeństwo Polaków nie ma barw partyjnych – zaznaczył Karol Nawrocki.
Siemoniak wyjaśnia: Nieprawda, że służby specjalne nie przekazują informacji prezydentowi
Zarzuty prezydenta Karola Nawrockiego wobec Donalda Tuska skomentował w mediach społecznościowych Tomasz Siemoniak, minister koordynator służb specjalnych.
„To nieprawda, że służby specjalne nie przekazują informacji prezydentowi. Otrzymuje on tak samo, jak poprzednicy, stosowne informacje, podobnie jak uprawnieni urzędnicy jego kancelarii” – zaznaczył polityk we wpisie opublikowanym w serwisie X. Jak dodał, „współpracę prezydenta ze służbami specjalnymi regulują przepisy, które nie przewidują indywidualnych odpraw prezydenta z szefem służby”.