Takie jest sedno najnowszej uchwały Sądu Najwyższego (sygnatura akt: III CZP 28/11).
Choć z pozwów zbiorowych można korzystać już od roku, ta forma dochodzenia roszczeń stanowi wciąż nowość dla polskiego sądownictwa i prawa (pisaliśmy o tym:
"Pozwy zbiorowe wciąż w powijakach"
, Rz" z 21 lipca), a ta sprawa pokazuje, że najszybciej przebijają się do SN sprawy proceduralno-formalne.
Dotyczy ona kwestii, czy wytoczenie pozwu zbiorowego przez rzecznika konsumentów wymaga zaangażowania do sprawy adwokata (radcy prawnego), czy więc obowiązuje w niej tzw. przymus adwokacki. Ustawa z 17 grudnia 2009 r. o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym w art. 4 ust. 1 stanowi, że powództwo w postępowaniu grupowym zakłada reprezentant grupy, czyli osoba wybrana przez uczestników, (w zwykłej sprawie byliby powodami) albo powiatowy (miejski) rzecznik konsumentów (jeśli sprawa dotyczy konsumentów). W ust. 4 tego samego artykułu postanowiono, że w postępowaniu grupowym obowiązuje zastępstwo powoda przez adwokata lub radcę prawnego.