Pozbawienie tego prawa skutkuje uchyleniem decyzji wydanej po zakończeniu błędnie prowadzonego postępowania. Tak wynika z wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Krakowie (Sygnatura akt: I SA/Kr 280/11).
Sprawa dotyczyła podatku od nieruchomości, którego zapłaty żądały od spółki z o.o. lokalne organy podatkowe. Wobec rozbieżności między deklaracją spółki i zapisami w ewidencji gruntów i budynków organ pierwszej instancji wymierzył podatek, opierając się na urzędowych zapisach z ewidencji. Wzywana do złożenia wyjaśnień spółka nie odpowiadała, a organ nałożył na nieruchomość stawkę właściwą dla gruntów związanych z prowadzoną działalnością gospodarczą.
Spółka odwołała się od tej decyzji, twierdząc, że na części nieruchomości, na której znajduje się m.in. stacja transformatorowa, nie prowadziła działalności gospodarczej. Samorządowe kolegium odwoławcze uznało, że to nie ma znaczenia w sprawie. Sam fakt, że posiadała działkę, wystarczy do uznania jej za związaną z działalnością gospodarczą – uzasadniło. Wyjątkiem byłaby tylko niemożność wykorzystywania działki ze względów technicznych.
SKO wyznaczyło spółce termin na wypowiedzenie się w sprawie zebranego materiału dowodowego, a po jego upływie prowadziło dodatkowo postępowanie wyjaśniające i dowodowe w sprawie ewentualnego przedawnienia zobowiązania podatkowego. Po zakończeniu uzupełniającego postępowania, a przed wydaniem decyzji w drugiej instancji organ nie wyznaczył terminu do zapoznania się ze zgromadzonym materiałem.
Sprawa trafiła do sądu. Ten zgodził się z merytorycznymi argumentami SKO, ale decyzję uchylił.