To wnioski z wyroku Sądu Najwyższego z 29 września 2011 r. (sygnatura akt: IV CSK 84/11).
SN potwierdził, że nie ma prostej metody liczenia wynagrodzenia za instalacje ograniczające korzystanie z działki.
Zapłaty domagał się Józef R., właściciel półhektarowej posesji na obrzeżach Suwałk, w sąsiedztwie której wybudowano ciepłownię dla miasta. Magistrala cieplna idzie środkiem działki. Dwie rury niemal zupełnie wyłączyły pas ziemi szerokości 3 m. Do tego trzeba dodać 3 m po każdej stronie strefy ochronnej.
Józef R. i jego córka mają na działce siedliska i ogródki. Z powodu sieci uprawy cierpią, zmalały też możliwości korzystania z posesji, a w efekcie jej wartość spadła.
Pozywając przedsiębiorstwo energetyczne, Józef. R. zażądał zapłaty za bezumowne korzystanie z części jego działki bez tytułu prawnego (art. 224 i 230 kodeksu cywilnego). Przedsiębiorstwo energetyczne przegrało niedawno proces o ustanowienie służebności przesyłu, gdyż nie przeprowadziło pertraktacji ugodowych z właścicielem gruntu: art. 3052 k.c.