Zgodnie z nim każde badanie profilaktyczne kończy się orzeczeniem lekarskim stwierdzającym albo brak przeciwwskazań zdrowotnych do pracy na określonym stanowisku pracy, albo przeciwwskazania do pracy na nim. Medyk dokonuje tego na podstawie wyników przeprowadzonego badania oraz oceny zagrożeń zdrowia i życia pracownika, występujących na stanowisku.
Trzyma się przy tym podanej przez pracodawcę informacji o występowaniu na nim czynników szkodliwych dla zdrowia lub warunków uciążliwych, w tym o aktualnych wynikach badań i pomiarów czynników szkodliwych dla zdrowia. Skierowanie wydane przez szefa powinno w szczególności określać stanowisko, na którym pracownik jest zatrudniony, i informować o zagrożeniach na nim.
Jeśli zatem pracodawca nie poda wszystkich istotnych elementów, lekarz nie będzie mógł wydać rzetelnego orzeczenia. SN zaznacza więc, że cały czas chodzi tu o stanowisko w rozumieniu zakresu obowiązków czy rodzaju pracy. Ten ostatni można ustalić rozmaicie, ale tak aby można było z niego wnosić o związanych z nim powinnościach pracownika.
Problem z definicją
Zatem stanowisko to nie tylko jego nazwa, ale przede wszystkim całokształt czynności, które wykonuje zatrudniona na nim osoba. W drugim znaczeniu „stanowisko pracy” jest elementem struktury organizacyjnej zakładu. Oba znaczenia łączą się ze sobą i tworzą pełny obraz tego określenia. Tak właśnie powinno rozumieć się sformułowanie „stanowisko pracy” z art. 229 § 4 k.p.
Wynika to z funkcji, jaką pełni ten przepis, w którym określenie stanowiska ma służyć ocenie zagrożeń zdrowia i życia pracownika przez występujące czynniki fizyczne dotyczące miejsca pracy oraz inne dotyczące rodzaju wykonywanej pracy (praca zmianowa, prace wymagające pełnej sprawności psychoruchowej).
Podanie nazwy wskazuje, że do stanowiska odnoszą się czynniki zagrażające zdrowiu i życiu pracownika, których określenie (charakterystyka stanowiska pracy) jest podstawowe.