Przemoc w rodzinie

- Nawet niewielkie obrażenia ciała spowodowane u domownika są ścigane z urzędu – zauważa prokurator Prokuratury Rejonowej w Żarach

Publikacja: 18.08.2010 04:43

Przemoc w rodzinie

Foto: Rzeczpospolita, Paweł Gałka

Red

Wszystko za sprawą znowelizowanej 10 czerwca 2010 r. [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=360458]ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie (DzU nr 125, poz. 842)[/link], która weszła w życie 1 sierpnia. Jej art. 5 pkt 7 wprowadził dość rewolucyjną zmianę w trybie ścigania części przestępstw przeciwko zdrowiu.

Dotąd występki z art. 157 § 2 i 3 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=B8E0A889A2EB0C37635C0E109815FFC5?id=74999]kodeks karny[/link], czyli spowodowanie naruszenia czynności narządu ciała w postaci zranienia lub rozstroju zdrowia, a więc spowodowania zmian chorobowych o charakterze czynnościowym, trwających nie dłużej niż 7 dni, były ścigane z oskarżenia prywatnego. Oznaczało to, że prokurator wszczynał postępowanie przygotowawcze w sprawach o przestępstwa tzw. lekkiego uszczerbku na zdrowiu albo wstępował do postępowania już wszczętego, jeżeli – według jego oceny – wymagał tego “interes społeczny” (art. 60 § 1 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?n=1&id=75001]kodeksu postępowania karnego[/link]). Postępowanie toczyło się wówczas z urzędu. Taki interes miał miejsce, gdy np. okoliczności popełniania czynu były bulwersujące w odczuciu społecznym, pokrzywdzony był w podeszłym wieku czy też gdy sprawca był recydywistą. Dotyczyło to zarówno umyślnego, jak i nieumyślnego spowodowania ww. obrażeń. Jeżeli prokurator oceniał, że takiego interesu nie ma – odmawiał wszczęcia postępowania przygotowawczego albo je umarzał.

[srodtytul]Z urzędu[/srodtytul]

W wyniku nowelizacji k.k. przestępstwo spowodowania – zarówno umyślnie, jak i nieumyślnie – lekkich obrażeń ciała osoby najbliższej, która wspólnie zamieszkuje ze sprawcą – jest ścigane z urzędu, a nie z oskarżenia prywatnego. Od razu rysuje się pytanie, czy taka zmiana była konieczna i czy jest właściwa. Wbrew pozorom, odpowiedź na to pytanie nie jest taka łatwa.

Osobą najbliższą – jak wynika z art. 115 § 11 k.k. – jest małżonek, wstępny, zstępny, rodzeństwo, powinowaty w tej samej linii lub stopniu, osoba pozostająca w stosunku przysposobienia oraz jej małżonek, a także osoba pozostająca we wspólnym pożyciu (tzw. konkubinat).

Poprzez nowelizację wprowadzono niejako urzędowy automatyzm w ściganiu takich przestępstw, dając w ten sposób swoisty wyraz braku zaufania do prokuratury. Niezależnie od słusznych idei przeciwdziałania przemocy w rodzinie, należy zauważyć, że w niektórych – niepatologicznych – sytuacjach ściganie z urzędu może wręcz zaszkodzić wzajemnym relacjom pokrzywdzonego i sprawcy, dla których zaistniałe zdarzenie, którego skutkiem jest np. niewielkie przecięcie skóry, było jedynie incydentalne i przypadkowe. Innymi słowy, może to doprowadzić (choć oczywiście nie musi) do nadmiernej, nieuzasadnionej i szkodliwej ingerencji prawa karnego w sferę życia prywatnego takich osób.

Kryteriami, od których jest uzależnione ściganie z urzędu, są: bliski stosunek (prawny albo faktyczny) łączący osobę pokrzywdzoną i sprawcę, powodujący, że są osobami najbliższymi oraz wspólne zamieszkiwanie tych osób. Oba te wymogi muszą być spełnione łącznie, przy czym wspólne zamieszkiwanie należy rozumieć jako faktyczne i względnie stałe prowadzenie wspólnego gospodarstwa domowego.

Dla ścigania z urzędu nie jest więc wystarczający formalny, bliski stosunek wynikający tylko z pokrewieństwa, ale również sytuacja faktyczna. Nie będzie zatem ścigany z urzędu mąż, który uderzył swoją żoną, powodując u niej niewielkie zadrapanie, jeśli te osoby np. znajdują się w nieformalnej separacji i mieszkają na stałe w dwóch różnych miejscach. Z drugiej strony – ze względu na ochronę członka rodziny mieszkającego ze sprawcą – nie wymaga się, by czyn zaistniał w miejscu wspólnego zamieszkania.

Ściganie z urzędu nastąpi wtedy, gdy obrażenie zostanie spowodowane nie tylko w miejscu wspólnego zamieszkania, ale także w każdym innym, np. publicznym. Należy też podkreślić, że nowe brzmienie art. 157 § 4 k.k. nie wskazuje, że osoba pokrzywdzona musi być jedyną osobą mieszkającą ze sprawcą; ofiara może być jednym z wielu domowników.

[srodtytul]Na wniosek[/srodtytul]

Zmianie uległ również tryb ścigania nieumyślnego spowodowania lekkich obrażeń ciała u członka najbliższej rodziny, który nie zamieszkuje wspólnie ze sprawcą. Obecnie ściganie nieumyślnych występków tzw. średnich i lekkich obrażeń ciała spowodowanych u osoby najbliższej następuje na wniosek osoby pokrzywdzonej (art. 157 § 5 k.k.). W poprzednim stanie prawnym na wniosek było ścigane tylko nieumyślne spowodowane na szkodę osoby najbliższej średnich obrażeń ciała, natomiast nieumyślne spowodowanie u takiej osoby lekkich obrażeń – z oskarżenia prywatnego.

Specyfiką przestępstw wnioskowych (należących do grupy przestępstw publicznoskargowych), odróżniającą je od przestępstw ściganych z oskarżenia prywatnego jest to, że to pokrzywdzony – składając wniosek o ściganie albo odmawiając złożenia go – samodzielnie decyduje o wszczęciu postępowania. Według art. 12 § 1 k.p.k. w sprawach o przestępstwa ścigane na wniosek postępowanie z chwilą złożenia wniosku toczy się z urzędu. Należy również zauważyć, że – co do zasady – wniosek może być cofnięty w postępowaniu przygotowawczym za zgodą prokuratora, a w postępowaniu sądowym za zgodą sądu – do rozpoczęcia przewodu sądowego na pierwszej rozprawie głównej. Ponowne złożenie wniosku jest niedopuszczalne (art. 12 § 3 k.p.k.). Skuteczne cofnięcie wniosku powoduje konieczność umorzenia postępowania karnego (art. 17 § 1 pkt 10 k.p.k.).

[srodtytul]Niekonsekwencja ustawodawcy[/srodtytul]

Ustawa nowelizująca k.k. – z niezrozumiałych przyczyn – pominęła inne przypadki przemocy, a także naruszenia godności członka rodziny, o których jest mowa w k.k. Nowela ograniczyła się jedynie do ułatwienia ścigania spowodowania obrażeń ciała (art. 157 k.k.), pomijając całkowicie inne zachowania, które mogą być również przykre i bolesne dla pokrzywdzonego będącego członkiem rodziny. Żadną dodatkową ochroną nie objęto pokrzywdzonych takimi zachowaniami, jak znieważenie (art. 216 § 1 k.k.) czy naruszenie nietykalności cielesnej (art. 217 § 1 k.k.).

Przestępstwa te nadal są ścigane tylko z oskarżenia prywatnego. Tymczasem nie trudno sobie wyobrazić sytuację, że seria naruszeń nietykalności cielesnej, która nie spowodowała żadnych widocznych obrażeń ciała, może być bardziej dotkliwa, niż np. umyślne, jednorazowe spowodowanie niewielkiego zadrapania.

Oczywiście zadawanie bólu fizycznego lub powodowanie cierpienia psychicznego mogą wyczerpać znamiona ściganego z urzędu przestępstwa znęcania (art. 207 § 1 k.k.), ale należy pamiętać, że przyjęcie takiej kwalifikacji wymaga – w większości wypadków – ustalenia określonego stopnia natężenia i wielokrotności takich zachowań. Jednorazowe czy nawet kilkukrotne zachowanie polegające np. na uderzeniu członka rodziny czy użyciu wobec niego słów wulgarnych lub epitetów, będzie nadal czynem prywatnoskargowym.

Opinie Prawne
Maciej Gawroński: Za 30 mln zł rocznie Komisja będzie nakładać makijaż sztucznej inteligencji
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Prawne
Wojciech Bochenek: Sankcja kredytu darmowego to kolejny koszmar sektora bankowego?
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Sędziowie 13 grudnia, krótka refleksja
Opinie Prawne
Rok rządu Donalda Tuska. "Zero sukcesów Adama Bodnara"
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie Prawne
Rok rządu Donalda Tuska. "Aktywni w pracy, zapominalscy w sprawach ZUS"