Reklama

Robert Gwiazdowski: Niegodziwość rządu, czyli kto straci „ulgę” mieszkaniową

Uprzejmie informuję rząd, że to nie jest żadna ulga. Jak mam milion złotych i mieszkanie warte milion złotych, to mam majątek wart dwa miliony złotych. Jak sprzedam mieszkanie za milion złotych, to będę miał nadal majątek wart dwa miliony złotych. Nie uzyskałem żadnego dochodu!

Publikacja: 18.09.2025 04:38

Robert Gwiazdowski: Niegodziwość rządu, czyli kto straci „ulgę” mieszkaniową

Foto: Adobe Stock

„Nie ma takiego okrucieństwa ani takiej niegodziwości, której nie popełniłby skądinąd łagodny i liberalny rząd, kiedy zabraknie mu pieniędzy” – pisał Alexis de Tocqueville. W związku z tym – dodawał – „nikt nie może być pewny życia i mienia, dopóki obraduje parlament w Paryżu”. Nie tylko zresztą w Paryżu. „Niczyje zdrowie, wolność ani mienie nie są bezpieczne, kiedy obraduje parlament” – pisał Mark Twain. I miał na myśli parlament w Londynie.

My to samo możemy powiedzieć o parlamencie w Warszawie. Rząd planuje zmiany podatkowe i eliminację różnych ulg i zwolnień podatkowych. Jako że jestem ich zagorzałym przeciwnikiem, powinienem się cieszyć. Ale martwi mnie, że rząd nie wie, co to jest ulga. A jeszcze bardziej, że po podwyższeniu podatków przy pomocy likwidacji ulg (z których nie wszystkie są ulgami) rząd się weźmie za ich podwyższanie przy pomocy innych niegodziwości.

Ograniczenie ulgi mieszkaniowej. Kto straci do niej prawo?

Na razie rząd planuje ograniczyć stosowanie tzw. ulgi mieszkaniowej – czyli zwolnienia dochodów ze sprzedaży nieruchomości z podatku dochodowego pod warunkiem przeznaczenia ich na własne cele mieszkaniowe – tylko do podatników bez innego mieszkania lub domu.

Więc uprzejmie informuję rząd, że to nie jest żadna ulga. Jak mam milion złotych i mieszkanie warte milion złotych, to mam majątek wart dwa miliony złotych. Jak sprzedam mieszkanie za milion złotych, to będę miał nadal majątek wart dwa miliony złotych. Nie uzyskałem żadnego dochodu! A zgodnie z ustawą o podatku dochodowym od osób fizycznych opodatkowaniu podlega „dochód”. Wynika to zarówno z samego tytułu ustawy, jak i z jej art. 1, zgodnie z którym „ustawa reguluje opodatkowanie podatkiem dochodowym dochodów”. Więc powtórzę – nie ma tu dochodu. I nie trzeba przeznaczać środków uzyskanych ze sprzedaży mieszkania na „cele mieszkaniowe”.

Reklama
Reklama

Kiedy jest dochód, a kiedy nie ma dochodu?

Notabene, ustawodawca nie może się zdecydować, czy chodzi o „cele” czy „potrzeby”, a Naczelny Sąd Administracyjny uznaje, że to nie jest to samo. A jak sprzedam mieszkanie, żeby się leczyć, to mam płacić podatek dochodowy? I to nawet jak nie mam dochodu? To okrucieństwo i niegodziwość. Ale skoro może je popełnić nawet „łagodny i liberalny rząd”, to co dopiero mówić o rządzie Tuska?

Celowo epatuję „leczeniem”, ale równie dobrze dowiedzieć się mogłem, że mam raka, został mi góra rok życia, więc postanowiłem mieszkanie sprzedać i się udać w podróż dookoła świata. Nic rządowi do tego! No, chyba że przed upływem tych magicznych pięciu lat od momentu nabycia mieszkania sprzedam je za więcej, niż kupiłem. To wtedy dochód mam. I różnica może być opodatkowana. Ale tylko ta różnica.

Autor

Robert Gwiazdowski

Adwokat, profesor Uczelni Łazarskiego

Czytaj więcej

Paweł Rochowicz: Czy dla rządu wszyscy przedsiębiorcy to złodzieje?

„Nie ma takiego okrucieństwa ani takiej niegodziwości, której nie popełniłby skądinąd łagodny i liberalny rząd, kiedy zabraknie mu pieniędzy” – pisał Alexis de Tocqueville. W związku z tym – dodawał – „nikt nie może być pewny życia i mienia, dopóki obraduje parlament w Paryżu”. Nie tylko zresztą w Paryżu. „Niczyje zdrowie, wolność ani mienie nie są bezpieczne, kiedy obraduje parlament” – pisał Mark Twain. I miał na myśli parlament w Londynie.

Pozostało jeszcze 85% artykułu
/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Opinie Prawne
Adam Wacławczyk: Zawiedzione nadzieje
Opinie Prawne
Paweł Rochowicz: Czy dla rządu wszyscy przedsiębiorcy to złodzieje?
Opinie Prawne
Michał Urbańczyk: Moja śmierć jest lepsza niż twoja. Zabójstwo Charliego Kirka a wolność słowa
Opinie Prawne
Mateusz Radajewski: Potrzebujemy apolitycznego Trybunału Stanu
Opinie Prawne
Jacek Dubois: Pomóżmy ministrowi Żurkowi
Reklama
Reklama