Banki wyjątkowo surowo oceniają kandydatów na kredytobiorców. Godnych ich zaufania klientów jest coraz mniej. Ostrożność wydaje się jednak uzasadniona.
Nasze place budów mogło opuścić nawet 30 proc. ukraińskich pracowników. Im mniejsza firma, tym ubytek siły roboczej relatywnie większy. Duże firmy deweloperskie zapewniają, że harmonogramy oddawania osiedli nie są zagrożone.