Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 19.06.2025 22:53 Publikacja: 26.07.2022 15:31
Gdyby nie blokada środków z KPO, Jarosław Kaczyński ogrywałby nadal unijnych biurokratów, tak jak kiedyś Fransa Timmermansa
Foto: PAP/Tomasz Wojtasik
We wtorek skrystalizował się los sędziów zlikwidowanej Izby Dyscyplinarnej. Ponad połowa zdecydowała się odejść w stan spoczynku, pięciu zostało na urzędzie. Trwający cztery lata eksperyment z autonomicznym sądem dyscyplinarnym dobiega końca. W zamian już w sierpniu wróci model hybrydowy, z dużą domieszką tego, co było wcześniej. Nieboszczkę ID zastąpi Izba Odpowiedzialności Zawodowej.
Imperatywem dla zmian nie była zła ocena działania ID czy też nawet krajowe i zagraniczne orzeczenia kwestionujące jej niezależność jako sądu, ale nacisk ze strony Brukseli na jej likwidację. Przybrał on formę blokady miliardów z KPO oraz dyscyplinujących kar nakładanych przez TSUE, których suma przekroczyła już miliard euro. Gdyby nie te radykalne ruchy, Jarosław Kaczyński ogrywałby nadal unijnych biurokratów, tak jak kiedyś Fransa Timmermansa, który straszył polski rząd bezzębną procedurą naruszeniową.
Jest takie przysłowie: co za dużo, to niezdrowo. Dedykuję je rządowym urzędnikom, którzy proces upraszczania pra...
Dobra wiadomość: rządzący chcą wreszcie skończyć z wykluczeniem komunikacyjnym. Zła – robią to o dobre 20 lat za...
W przypadku przyjęcia projektu noweli ustawy o krajowym systemie cyberbezpieczeństwa w proponowanym kształcie Po...
O integracji, asymilacji i (oby) niedoszłej nowelizacji ustawy o obywatelstwie pisze Jan Bazyli Klakla z Centrum...
Polski bank z wyróżnieniem w kategorii Metaverse. Międzynarodowe jury doceniło innowacyjną kampanię Pekao dla młodych klientów.
W przeważającej większości rozstrzygnięć sądy uznają, że klauzule odnoszące się do zmiennego oprocentowania nie...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas