Na początku czerwca w Salzburgu odbyło się polsko-austriackie seminarium prawa karnego poświęcone w całości problematyce wolności słowa.
Punktem wyjścia była perspektywa prawa karnego, niemniej szybko okazało się, że nie da się rozmawiać o tej materii bez sięgania do konstytucji oraz dokumentów międzynarodowych. Wolność słowa jest tematem bardzo ważnym, dotyczy podstawowych wartości systemu demokratycznego. Jednocześnie wymaga refleksji, tym bardziej w obliczu debaty o zmianie konstytucji. Mogłoby się wydawać, że wolność słowa – jak koń w pierwszej polskiej encyklopedii powszechnej – jaka jest, każdy widzi. W praktyce jednak kategoria ta wywołuje różne wątpliwości, które nierzadko muszą rozstrzygać sądy, w tym sądy karne. Zapewne nowej konstytucji nie da się napisać tak, żeby uniknąć kłopotów z odczytaniem obszaru wolności słowa i możliwych jej ograniczeń. Można spróbować ująć ją lepiej lub też, w ramach prac przygotowawczych, wskazać kierunek jej interpretacji, przydatny na etapie stosowania prawa.