W mediach lokalnych i ogólnopolskich regularnie ukazują się informacje dotyczące zmian w systemie gospodarki odpadami komunalnymi, dość powszechnie określanych mianem rewolucji śmieciowej. Reforma w tym zakresie została zainicjowana ustawą z 1 lipca 2011 roku o zmianie ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach oraz niektórych innych ustaw, która zaczęła obowiązywać od 1 stycznia 2012 roku. Ustawa nowelizująca wyznaczyła gminom 18 miesięcy na przygotowanie i wdrożenie nowych rozwiązań prawnych. Termin ten upływa 1 lipca 2013 roku.
W większości przypadków przekaz medialny koncentruje się wokół wysokości stawek opłat za gospodarowanie odpadami komunalnymi, które w szeregu przypadków są wyższe od dotychczasowych cen usług świadczonych w tym zakresie przez prywatnych przedsiębiorców. Media zwracają także uwagę na obowiązki związane ze składaniem rozbudowanych deklaracji śmieciowych, które zawierają szereg szczegółowych pytań związanych m.in. z ilością mieszkańców, sposobem segregacji odpadów itp. W publikacjach prasowych i telewizyjnych wielokrotnie podejmowana jest kwestia skomplikowanego systemu selektywnej zbiórki odpadów, który w szeregu przypadków nie będzie możliwy do weryfikacji oraz który w zabudowie wielorodzinnej (np. w budynkach spółdzielczych) prowadzić będzie do tzw. odpowiedzialności zbiorowej (odpowiedzialność wszystkich mieszkańców za naruszenie zasad selektywnej zbiórki przez jednego z nich).
Przeważnie za sprawców całego tego zamieszania uznaje się lokalne władze samorządowe. Z przekazu medialnego można wręcz wnioskować, iż reforma śmieciowa stanowi wymysł urzędników gminnych dążących wyłącznie do stworzenia nowej ilości etatów oraz pozyskania dodatkowych źródeł finansowania bieżącej działalności gminy.
Rzeczywisty sprawca
W codziennym przekazie całkowicie zanika istota problemu, która jest dużo trudniejsza do uchwycenia i przekazania widzom czy czytelnikom w formie krótkiej informacji. Podstawy tzw. rewolucji śmieciowej oraz trudności, przed którymi zostało postawionych blisko 2500 gmin w Polsce są dużo mniej medialne i dużo trudniej uczynić z nich atrakcyjny news.
W konsekwencji prawie całkowicie pomija się podstawowy fakt, iż organy samorządu terytorialnego, będące na pierwszej linii odpadowego frontu, są wykonawcami przepisów ustawy, na tworzenie której miały niewielki wpływ. Szereg rozwiązań prawnych, które obecnie są wdrażane, nie są wymysłem poszczególnych rad gmin czy miast ani owocem kreatywności wójtów, burmistrzów i prezydentów miast. To ustawodawca wykreował ramy prawne nowego systemu gospodarki odpadami komunalnymi, w których muszą się poruszać samorządowcy.