Siłownia i in vitro w pakiecie - korespodencja Anny Nowackiej-Isaksson ze Sztokholmu

Pracownicy mogą mieć subwencjonowane obiady, dopłaty do opieki nad dzieckiem czy roczną kartę wstępu do klubów fitness w kraju. Ostatnio, gdy Apple i Facebook zaproponowały swoim pracownicom zamrożenie komórek jajowych jako benefit, przyklasnął im szwedzki fiskus. Zadeklarował, że pracodawcy, którzy chcą udostępnić zatrudnionym zamrożenie komórek jajowych jako świadczenie pozapłacowe, mają prawo to uczynić. Pomysł będzie realizowany z myślą o paniach, które zamierzają najpierw zainwestować w karierę, lub o paniach, które chcą spokojnie poczekać, aż się pojawi odpowiedni partner, by założyć z nim rodzinę.

Publikacja: 26.11.2014 02:00

Siłownia i in vitro w pakiecie - korespodencja Anny Nowackiej-Isaksson ze Sztokholmu

Foto: materiały prasowe

Do tej pory możliwość zamrożenia komórek jajowych, tzw. witryfikacji, w państwowej służbie zdrowia istniała jedynie dla kobiet, które były zmuszone do takich działań z powodów stricte medycznych. Teraz otwiera się przed nimi inna opcja.

Zamrożenie komórek jajowych nie należy bynajmniej do tanich zabiegów. W prywatnej klinice kosztuje około 70 tys. koron. Jeżeli pracodawca chce oferować to swoim pracownicom jako benefit, koszty mogą spaść, w zależności od dochodów zatrudnionej osoby, nawet do ponad połowy sumy. Sam pracodawca nie ma prawa potrącić sobie kosztów zabiegu z podatku.

Eksperci wyliczyli, że z tego pozapłacowego świadczenia w szwedzkich przedsiębiorstwach może skorzystać około 200 tys. kobiet. Urząd skarbowy zdecydował się na ten krok, ponieważ coraz więcej firm okazuje zainteresowanie sztucznym zapłodnieniem jako formą benefitu. Jedna z firm zwróciła się do władz z pytaniem o możliwość dofinansowania kriokonserwacji komórek jajowych, czemu te wyszły naprzeciw. W końcu co miały do stracenia? Można tylko spekulować, że kobiety z wdzięczności wobec swojego pracodawcy, który stworzył im warunki ekonomiczne do witryfikacji, będą jak najdłużej odsuwać myślenie o sprawieniu sobie dziecka. W końcu nie ma pośpiechu. Dopóki bowiem można brać niezbędne w całej procedurze wspomaganego rozrodu hormony, dopóty można czekać z potomstwem. Pytanie tylko, czy warto podejmować ryzyko urodzenia po menopauzie.

Jest chyba także prawdopodobne, że pracownicom po zabiegu zamrożenia, będącym dodatkiem do wynagrodzenia, zabraknie odwagi, by wykorzystać w całości urlop rodzicielski, gdy już urodzą dziecko. Ulegną presji jak najszybszego powrotu do pracy. (Warto tu wspomnieć, że w sumie rodzice mają tu prawo być na płatnym urlopie rodzicielskim 480 dni, co oznacza, że każde z nich może wziąć 240 dni wolnego).

Zabieg nie stanowi precedensu wśród przywilejów z sektora służby zdrowia. Niektóre firmy, np. poczta, w ramach świadczeń dodatkowych opłacają swoim pracownikom zabiegi zapłodnienia in vitro. Niektóre przyznają benefit w postaci badań na niepłodność. Wiele przedsiębiorstw dokłada się również do operacji oczu swoich pracowników.

Pewien znajomy senior manager z położonego za kręgiem polarnym biura audytowego w Haparandzie mówi, że benefity w pracy traktuje jako coś oczywistego i nie myśli o nich jako o   luksusie. Nie wydają mu się tym szkolenia organizowane w Londynie, Paryżu i Barcelonie czy na Kebnekaise ani wędrówki na Oxkitteln w ramach dokształcania.

Pracodawca senior managera dopłaca do rocznej karty na korzystanie z różnego rodzaju zajęć rekreacyjno-sportowych, masaży i gimnastyki. Notabene taka karta to benefit cieszący się największą popularnością wśród Szwedów. I oferuje ją bardzo wiele miejsc pracy, ponieważ przedsiębiorcy wiedzą, że zadowolony pracownik ma lepsze zdrowie i czuje się bardziej zmotywowany do angażowania się w zawodowe przedsięwzięcia niż pracownik wyczerpany i wypalony.

Pracodawca subwencjonuje mu także sprzątanie domu przez firmę sprzątającą oraz używanie auta – niezbędnego na północy kraju. W ramach świadczeń dodatkowych audytor może poddać się także operacji oczu i skorzystać z ubezpieczeń zdrowotnych, gdy zajdzie taka potrzeba. Firma gwarantuje też regularne kontrole zdrowia. Niektórzy korzystają też z benefitu w postaci darmowych leków. Wcześniej w jego biurze otrzymywało się komputer, teraz jednak ten przywilej prawie zanikł. Za to w przyszłości firma prawdopodobnie zadba o dopłacanie do plastycznych operacji. Wiadomo, człowiek, który czuje się piękniejszy, staje na wysokości zadania, dając z siebie wszystko, by zasłużyć na przyszłe prerogatywy.

Autorka jest dziennikarką, wieloletnią korespondentką „Rz" w Szwecji

Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Kryzys w TK połączył Przyłębską, Rzeplińskiego i Stępnia
Opinie Prawne
Łukasz Guza: PiS straci przez weto w sprawie składki
Opinie Prawne
Wojciech Hermeliński: Kto ostatni w kolejce do głosowania?
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Ostrzejszy kodeks karny nie zapewni bezpieczeństwa lekarzom
Opinie Prawne
Paulina Szewioła: Pomysły resortu rodziny nie pokrywają się z oczekiwaniami firm
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku