Reklama

Spór o Trybunał: a może w stronę arbitrażu

Polityczne i prawne zagrywki w sporze o sędziów Trybunału mogą zaprowadzić do quasi-siłowego rozstrzygnięcia, nie zapewnią jednak pokoju i powagi Trybunału. To wymaga bowiem zaufania.

Publikacja: 16.12.2015 16:06

Spór o Trybunał: a może w stronę arbitrażu

Foto: Fotorzepa, Marta Bogacz

Na zaufaniu polega niepowtarzalna wartość sądów przysięgłych czy poważnych sądów arbitrażowych, gdyż tam strony sporu mają wpływ na wybór sędziów, arbitrów i darzą ich zaufaniem. Z wyrokiem sędziego, do którego mieliśmy zaufanie, łatwiej się pogodzić.

Od dawna widać wyraźnie, że w tym sporze prawnicy już niewiele mają do powiedzenia i ten spór muszą rozwiązać główni polityczni gracze, czyli partie. Prawnicy, nawet konstytucjonaliści, ich nie zastąpią, tak jak aptekarz nie zastąpi we wszystkim lekarza.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Opinie Prawne
Bogusław Chrabota: Nadchodzą sędziowskie Pompeje?
Opinie Prawne
Patrycja Gołos: Czy rząd zda egzamin z deregulacji?
Opinie Prawne
Ilona Jędrasik: Plan zarządzania Puszczą Białowieską to plan maksimum dla ludzi i przyrody
Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: Czy minister Żurek idzie na rympał?
Opinie Prawne
Stanisław Szczepaniak: Ratowanie tonącego szpitala to nie znachorstwo
Reklama
Reklama