Cieślik: Barbarzyńca w teatrze

Przyznam się państwu do wstydliwej słabości: kocham teatr. Wiem, że w czasach Netflixa i Twittera wyznanie miłości do sztuki tak staroświeckiej stawia mnie w jednym rzędzie z filatelistami, ale cóż zrobić.

Aktualizacja: 21.02.2018 06:41 Publikacja: 20.02.2018 18:25

"Masara"; w Starym Teatrze w Krakowie

"Masara"; w Starym Teatrze w Krakowie

Foto: Stary Teatr, Magda Hueckel

Zakurzone kotary, zniszczone obicia, pudełkowa scena są niedzisiejsze, a jednak teatr to dla mnie, mówiąc językiem maksymalnie staroświeckim, świątynia sztuki. Bo to jedno z tych nielicznych miejsc, gdzie można obserwować, jak staje się sztuka. Jak słowo, rekwizyt, gest zamienia aktora w postać, a tekst w opowieść. Tak, wiem, że teatr współczesny lubi epatować brutalnością, jednak nie zmienia to istoty rzeczy. Wciąż jest dla mnie azylem. A może raczej azylem bywa. Bo coraz częściej scena staje się polem bitwy. Na podziały estetyczne nakładają się polityczne i towarzyskie. Afery wybuchają raz po raz: Teatr Polski we Wrocławiu, który w zasadzie przestał działać; awantura o „Klątwę" w warszawskim Powszechnym; a teraz konflikt tlący się w krakowskim Starym.

Miesięczny limit darmowych artykułów został wyczerpany

Teraz 4 zł za tydzień dostępu!

Czytaj 46% taniej przez 4 miesiące

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Czytaj bez ograniczeń artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Opinie polityczno - społeczne
Estera Flieger: Jarosław Kaczyński i Donald Tusk – panom już dziękujemy
Opinie polityczno - społeczne
Adam Lipowski: NATO wspiera Ukrainę na tyle, by nie przegrała wojny, ale i nie wygrała z Rosją
Opinie polityczno - społeczne
Tomasz Grzegorz Grosse: Polska nie powinna delegować swej obrony do mało wiarygodnego partnera – Niemiec
Opinie polityczno - społeczne
Jędrzej Bielecki: Koszmar Ameryki, czyli Putin staje się lennikiem Chin
Opinie polityczno - społeczne
Bogusław Chrabota: Czy Rafał Trzaskowski walczy z krzyżem?