Jacek Nizinkiewicz: PiS dało świadectwo niewinności Tuskowi. Czy za KO będzie tak z Macierewiczem?

Premier Donald Tusk, zarzucając PiS działanie na rzecz Rosji, stawia na szali swoją wiarygodność. Jeśli się okaże, że poza retoryką wyborczą nie ma konkretów i Antoni Macierewicz oraz Michał Dworczyk nadal będą funkcjonować w życiu publicznym, to wyda im tylko certyfikaty niewinności, a PiS wzmocni politycznie.

Publikacja: 21.05.2024 12:16

Antoni Macierewicz

Antoni Macierewicz

Foto: PAP/Art Service

Donald Tusk waży słowa. Zwykle politycy i media nadają im większe znaczenie, niż naprawdę miały. W „Faktach po faktach” w TVN24 premier stwierdził między innymi, że „pętla informacji, jakie gromadzimy, zaciska się wokół Antoniego Macierewicza”. Tusk nie powiedział, że Macierewicz jest szpiegiem rosyjskim, działał na rzecz Rosji, ale wypowiedział się bardziej ogólnie. Interpretować można to dowolnie. Premier ma pewne informacje ze służb, dlatego mówi o „odzyskaniu pełnej kontroli nad państwem” oraz wydaje zarządzenie dotyczące powołania komisji ds. wpływów rosyjskich na rządy Zjednoczonej Prawicy.

Czytaj więcej

"Pętla informacji zaciska się wokół Macierewicza". Szymon Hołownia: Nic nie wiem

Donald Tusk walczy z rosyjską agenturą czy walczy z PiS przed wyborami? 

Premier chce wyeliminować wpływy rosyjskie na Polskę. – Mamy w tej chwili aresztowanych dziewięciu podejrzanych, którzy zaangażowali się bezpośrednio na zlecenie rosyjskich służb w akty sabotażu w Polsce – powiedział, zapewniając że państwo działa w porozumienie z partnerami zagranicznymi i jest zadowolony z prac obecnych służb. Przypadek Tomasz Szmydta pokazał, że te służby powinny zostać wzmocnione. Ale jest też element polityczny. Premier wskazał na polityków z pierwszej linii, którzy przez lata wspierali osoby podejrzane o kontakty z rosyjskimi służbami. – To układa się w niepokojącą całość – uznał i dał przykłady Antoniego Macierewicza oraz Michała Dworczyka.

Afera mailowa Dworczyka nie została wyjaśniona, a polityk, który pozwolił, żeby tajemnice państwowe wypłynęły, kandyduje w wyborach europejskich

Pierwszy ma kartę opozycyjną, współtworzył KOR, walczył z komuną, a w wolnej Polsce budował Wojska Obrony Terytorialnej. Czy Tusk ma twarde dowody przeciwko niemu? Drugi jako szef KPRM wspierał Ukrainę w walce przeciwko Rosji. Czy aby na pewno jest też coś na pokrycie zarzutów wobec Dworczyka? Potrzeba twardych dowodów na działanie z premedytacją na szkodę Polski, inaczej to tylko polityczna publicystyka przedwyborcza.

Ziobro, Błaszczak, Macierewicz, Dworczyk i inni

Tusk wspomniał o kilkunastu poważnych sprawach oraz wyeliminowaniu z życia publicznego osób, które szkodziły Polsce. Rzeczywiście, spraw niewyjaśnionych za rządów PiS, które wzmacniały Rosję jest sporo. Afera mailowa Dworczyka nie została wyjaśniona, a polityk, który pozwolił, żeby tajemnice państwowe wypłynęły, kandyduje w wyborach europejskich. Sposób rozwiązania służb specjalnych przez Antoniego Macierewicza i narażenie życia polskich funkcjonariuszy również domaga się wyjaśnienia.

Dlaczego w komisji likwidacyjnej WSI znalazł się rosyjski szpieg? Warszawski sąd ocenił, że Macierewicz i jego podwładni w sprawie Centrum Eksperckiego Kontrwywiadu NATO działali „niezgodnie z normami prawa”. Mariusz Błaszczak ujawnił tajny plan obrony Polski. Ta sprawa również powinna zostać wyjaśniona, nie tylko przez prokuraturę. Skąd się wziął w otoczeniu władzy, w szczególności Zbigniewa Ziobry, Tomasz Szmydt? I dlaczego tak szybko był awansowany? Pytań jest więcej.

Czytaj więcej

Michał Szułdrzyński: „Płatni zdrajcy, pachołkowie Rosji”. Dlaczego Tusk tak mocno zaatakował PiS

Wiemy, że służby prężnie działają od dnia zmiany władzy i Donald Tusk ma sporo informacji na temat Antoniego Macierewicza i jego podejrzanego otoczenia. Inaczej nie rzucałby oskarżeń. Zostaną one udokumentowane we wstępnym raporcie 9 czerwca. Te informacje już są zebrane. W sytuacji rosyjskiej agresji na Ukrainę i gdy szpiedzy infiltrują Polskę – zarzuty wobec członków PiS mogą zrobić na wyborcach wrażenie. Pytanie, czy pójdzie za nimi coś więcej poza ewentualnym politycznym uzyskiem.

Antoni Macierewicz kontraktując, ośmiesza osiem lat rządów PiS

Przez osiem lat rządów PiS słyszeliśmy najgorsze oskarżenia pod adresem Donalda Tuska z ust kluczowych polityków partii Jarosława Kaczyńskiego. Za słowami nie poszły czyny. Prokuratura, na czele której stał Zbigniew Ziobro, wystawiała w ten sposób świadectwo niewinności Tuskowi. Nawet powołana naprędce przed wyborami komisja lex Tusk nie była w stanie wyartykułować konkretnych zarzutów wobec szefa PO, choć chciała wyeliminować go z życia publicznego.

Czytaj więcej

Chaos wokół komisji do spraw badania rosyjskich wpływów

Antoni Macierewicz odgrażający się dzisiaj, że „Tusk realizuje tę samą politykę co PZPR” czy zarzucający liderowi Koalicji Obywatelskiej współpracę z ludźmi, którzy utrzymywali kontakt z rosyjskimi służbami, rzuca słowa na wiatr. Przez lata Macierewicz i PiS mieli wszystkie narzędzia, żeby Tuskowi i KO postawić zarzuty. Tak się nie stało. Macierewicz broni się przez atak. I boi się.

Premier, zarzucając PiS działanie na rzecz Rosji, stawia na szali swoją wiarygodność. Jeśli się okaże, że poza retoryką wyborczą nie ma konkretów i Antoni Macierewicz oraz Michał Dworczyk nadal będą funkcjonować w życiu publicznym, to wyda im tylko certyfikaty niewinności, a PiS wzmocni politycznie.  A od tego już krótka droga do powrotu Jarosława Kaczyńskiego do władzy.

Donald Tusk waży słowa. Zwykle politycy i media nadają im większe znaczenie, niż naprawdę miały. W „Faktach po faktach” w TVN24 premier stwierdził między innymi, że „pętla informacji, jakie gromadzimy, zaciska się wokół Antoniego Macierewicza”. Tusk nie powiedział, że Macierewicz jest szpiegiem rosyjskim, działał na rzecz Rosji, ale wypowiedział się bardziej ogólnie. Interpretować można to dowolnie. Premier ma pewne informacje ze służb, dlatego mówi o „odzyskaniu pełnej kontroli nad państwem” oraz wydaje zarządzenie dotyczące powołania komisji ds. wpływów rosyjskich na rządy Zjednoczonej Prawicy.

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Opinie polityczno - społeczne
Magdalena Louis: W otchłań afery wizowej nie powinno się wrzucać całego szkolnictwa wyższego
Opinie polityczno - społeczne
Mirosław Żukowski: Nie spodziewajmy się, że igrzyska olimpijskie cokolwiek zmienią
Opinie polityczno - społeczne
Estera Flieger: Niemiecka bezczelność nie zna granic
Opinie polityczno - społeczne
Michał Urbańczyk: Kamala Harris wie, jak postępować z takim typem człowieka jak Trump
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Opinie polityczno - społeczne
Michał Wojciechowski: Drogi do sprawnego państwa