Reklama
Rozwiń

Ten okropny polski problem

Polskie problemy zawsze bywały uciążliwe i zazwyczaj nie w porę.

Publikacja: 09.07.2018 19:07

Ten okropny polski problem

Foto: AFP

Przynajmniej w oczach Zachodu, do którego niezmiennie się odwołujemy, sami nie potrafiąc uporać się z nadwiślańskim bałaganem. Odkąd? To by wymagało rozprawy historycznej, ale na pewno już w czasach Woltera, który pisał: „Jeden Polak to istny czar, dwu Polaków to awantura, trzech to już problem". Inny luminarz tamtych czasów grzmiał: „Polacy przewyższyli szaleństwem nawet francuskie Zgromadzenie Narodowe!". Wprawdzie upadająca Rzeczpospolita miała wkrótce utracić niepodległość, na co dzisiaj – mam nadzieję – się nie zanosi, ale wciąż liczymy, że na zachód od Odry uda się rozwiązać nadwiślańskie kłopoty. „Ulica i zagranica" – jak powtarzają jedynie słuszne dziś media. Tak jak podczas niedawnych wysłuchań przed organami Unii Europejskiej. Premier z korporacyjną swadą (czegoś się wszak nauczył w poprzednich miejscach zatrudnienia) kłamał, że w polskim Sądzie Najwyższym wciąż orzekają gagatki, które wydawały haniebne wyroki komunistyczne, a jego warszawski mocodawca wtórował: „to wszystko jest skoordynowaną akcją prowadzoną przez jakąś grupę i przy użyciu jakiejś grupy".

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Opinie polityczno - społeczne
Mateusz Morawiecki: Powrót niemieckiej siły
Opinie polityczno - społeczne
Estera Flieger: Jak łatwo w Polsce wykreować nieistniejące problemy. Realne pozostają bez rozwiązań
Opinie polityczno - społeczne
Tomasz Krzyżak: Zakaz sprzedaży alkoholu na stacjach paliw ma sens
Opinie polityczno - społeczne
Jędrzej Bielecki: Populizm zabija strefę Schengen
felietony
Szantażowanie Hołowni, czyli szlachta składa protesty wyborcze