Jerzy Surdykowski

Jerzy Surdykowski

Publicysta, dziennikarz, pisarz i dyplomata. Stały felietonista „Rzeczpospolitej”, eseista magazynu „Plus Minus”. Z dziennikarstwem związany od końca lat 60. jako dziennikarz m.in. „Perspektyw”, „Życia Gospodarczego”, „Życia Literackiego”. Przez kilka lat był także wykładowcą dziennikarstwa na Uniwersytecie Jagiellońskim. W sierpniu 1980 r. uczestniczył w strajku w Stoczni Gdańskiej, publikował w biuletynie strajkowym. Od 1982 r. objęty zakazem pracy w mediach państwowych, współpracował z czasopismami drugiego obiegu. W 1989 r. był redaktorem naczelnym „Głosu Wyborczego Solidarności”, następnie członkiem redakcji „Tygodnika Solidarność” i „Rzeczpospolitej”. Był konsulem generalnym w Nowym Jorku i ambasadorem w Tajlandii.

Jerzy Surdykowski: Czarna dziura w świadomości Zachodu

Leżąc w szpitalu, poznałem dawnego mieszkańca Mariupola, hutnika z zakładów Azowstal. Przez salę przetoczyła się opowieść o ucieczce spod bomb, o synu i zięciu, którzy są w wojsku, o córkach czepiających się jakiejkolwiek pracy w Polsce. Takich opowieści nie rozumie ani Donald Trump, ani Olaf Scholz.

Jerzy Surdykowski: Ja też jestem ateistą

Jedna z najmądrzejszych postaci w dzisiejszym Kościele, czeski ksiądz profesor Tomáš Halík, laureat nagrody Templetona za „afirmację duchowego wymiaru życia”, powiada, że gdy spotyka ateistę, pyta go najpierw: „A w jakiego boga ty nie wierzysz, bo może i ja nie wierzę w takiego samego?”.

Co ludziom podoba się w dzisiejszej prawicy, że na nią głosują?

Wszędzie biadanie, że Europę przejmuje skrajna prawica, koniec z Unią, a może i z NATO. Jak zawsze komentariat wszystko przejaskrawia.

Jerzy Surdykowski: Płacz Europy zamiast cierpienia Polski w Muzeum II Wojny Światowej

Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku w swojej pierwotnej i wstrząsającej aranżacji opowiada, że każda wojna jest męką i cierpieniem, nie ma w niej zwycięzców, są tylko pobici, pomordowani i wypędzeni. Każda wojna: w Ukrainie, w Gazie, gdziekolwiek.

Jerzy Surdykowski: Bez profesorów z PiS i Róży Thun, za to z Grzegorzem Braunem. Plecami do Europy

Jaki jest prawdziwy wynik ostatnich wyborów do Parlamentu Europejskiego? Wystarczy spojrzeć, jak przygotowani są nowi polscy europosłowie.

Jerzy Surdykowski: Z procesją przez Zbawix

Spotkanie dwu różnych światopoglądowo grup, z których jedna głośno afirmuje swoją wiarę, budzi zrozumiałą konfuzję. Po obu stronach.

Jerzy Surdykowski: Ponadpartyjne polskie nagrania

Polskie Nagrania są firmą ponadpartyjną. Dowodem na to były rejestracje z Pędzącego Królika, ośmiorniczki w Sowie i Przyjaciołach, a ostatnio też taśmy wokół Funduszu Sprawiedliwości ujawniające machlojki PiS-owskiego rządu.

Jerzy Surdykowski: Wybory 4 czerwca – to nie miało prawa się udać

Pamiętam, jak w tych niezapomnianych dniach niewielką grupką świeżo wychylonych z podziemia „solidaruchów” usiłowaliśmy na krakowskim Rynku rozruszać pierwszy legalny wiec przedwyborczy; ludzie, owszem, brali nasze ulotki, ale rozglądali się nieufnie.

Jerzy Surdykowski: Skaranie boskie z tym Bogiem!

Niemożność pogodzenia porządków wiary i nauki jest jedną z ważniejszych przyczyn opustoszenia świątyń. Trzeba wytrenować w sobie „dwójmyślenie”, aby co innego uznawać za prawdę, gdy mowa o naturze, a co innego w religii. Może właśnie dlatego tak wielu nazywa siebie „bezreligijnymi” albo nawet ateistami.

Jerzy Surdykowski: Bez kantów o Kancie

Immanuel Kant jest patronem wszystkich tych, którzy pracują niezmożenie, choć świat się od nich odwrócił. Nas wszystkich ścibolących swoje nikomu niepotrzebne dzieła z nadzieją, że rzuci na nie okiem ktoś należący do właściwej gildii lub salonu i rozjaśni twarz innym grymasem niż pogarda.