Reklama
Rozwiń

Andrzej Malinowski: Telekomunikacja Polska+?

Jak zapewnić Polsce bezpieczeństwo w cyfrowej sieci? Według rządu jest tylko jedna słuszna droga. „Narodowa"! Do ustawy o Krajowym Systemie Cyberbezpieczeństwa (KSC) dopisano właśnie pomysł utworzenia... państwowego operatora telekomunikacyjnego. A jak nasze państwo się do czegoś bierze, to klękajcie narody!

Publikacja: 07.02.2021 21:00

Andrzej Malinowski: Telekomunikacja Polska+?

Foto: AdobeStock

Tym, którzy nie zgadzają się z takim poglądem, przypominam choćby „dyskusyjne" sukcesy programu Mieszkanie+. Rząd chciał się tu pobawić w dewelopera. Teraz zmienia klocki na telefonik. W przypadku KSC sprawa jest o tyle poważniejsza, że w grę wchodzi czas. Dokładnie jego brak! Bo od ustawy o KSC zależy tempo wprowadzenia do szerokiego użytku sieci 5G w Polsce. To ona będzie nośnikiem najnowszych technologii cyfrowych, przeniesienia dużej części gospodarki do wirtualnego świata. 5G to przepustka do odporności na kolejne kryzysy. Parafrazując słynne powiedzenie sprzed lat: „5G albo śmierć" (gospodarcza oczywiście).

Nowy, cyfrowy krwiobieg gospodarki musi być od początku zbudowany tak, by był bezpieczny. Zarówno w wymiarze państwowym, jak i komercyjnym. Łatwo sobie wyobrazić katastrofalne skutki np. ataku na sieć zarządzającą przepływem energii elektrycznej w dużym mieście. Lub zakłóceń procesu produkcji w koncernie motoryzacyjnym czy logistyki w firmie kurierskiej.

Odpowiednie reguły certyfikowania sprzętu i oprogramowania zawarto w ustawie o KSC. Projekt był jednak niedopracowany i przedsiębiorcy zgłosili do niego liczne uwagi. Rząd już po konsultacjach dołożył do niego państwowego operatora telekomunikacyjnego, który ma się zajmować... obsługą administracji i nie wiadomo czym jeszcze dokładnie! Korzystając obowiązkowo, jak to często w ostatnich latach bywa, z infrastruktury operatorów prywatnych! Czyżby Telekomunikacja Polska+?

Dokładanie nowych pomysłów po konsultacjach to zwykłe szachrajstwo. To także ordynarne łamanie zasad konkurencji. Narodowy operator to tak, jakby w olimpijskim wyścigu na 100 m organizator dorzucił swojego zawodnika. Który nie dość, że startuje z 80. metra, to jeszcze ma gwarantowane miejsce na podium! W krajach Unii sektor telekomunikacyjny jest kontrolowany przez wyspecjalizowane urzędy. W Polsce jest nim Urząd Komunikacji Elektronicznej. To on interweniuje i reguluje zasady udostępniania infrastruktury niezależnie od tego, kto jest jej właścicielem. Operatorzy, aby dostać częstotliwości do obsługi 4G czy 5G, muszą stawać do konkursów. Spełniać surowe wymogi, wykazać się doświadczeniem i płacić ciężkie pieniądze za otrzymanie pasma.

Wątpliwy jest również punkt widzenia, że Telekomunikacja Polska+ będzie gwarantować bezpieczeństwo. Diabeł tkwi przecież w szczegółach! Na przykład w „furtkach dla hakerów" instalowanych w sprzęcie lub zaszytych w oprogramowaniu. Mogą one trafić zarówno do operatora prywatnego, jak i państwowego. Czerwona tabliczka państwowej instytucji przy wejściu i strażnik z wąsem ich nie zatrzymają.

Nie da się więc dokonać cyfrowej rewolucji bez współpracy państwa z komercyjnymi firmami telekomunikacyjnymi. Współpracy!

Nie zaskakiwania poważnych firm zmianami przepisów w stylu nielicującym z powagą najwyższych urzędów.

To po prostu piaskownica!

Na zabawy w głuchy telefon nie ma już czasu. Trzeba jak najprędzej zacząć podział częstotliwości 5G. Usiąść z przedsiębiorcami do projektu ustawy i zrobić go porządnie. Zgodnie z polskim i europejskim prawem. Inaczej ugrzęźniemy w niewydarzonych pomysłach. Świat zaś odjedzie nam w cyfrową dal.

Andrzej Malinowski

prezydent Pracodawców RP

Tym, którzy nie zgadzają się z takim poglądem, przypominam choćby „dyskusyjne" sukcesy programu Mieszkanie+. Rząd chciał się tu pobawić w dewelopera. Teraz zmienia klocki na telefonik. W przypadku KSC sprawa jest o tyle poważniejsza, że w grę wchodzi czas. Dokładnie jego brak! Bo od ustawy o KSC zależy tempo wprowadzenia do szerokiego użytku sieci 5G w Polsce. To ona będzie nośnikiem najnowszych technologii cyfrowych, przeniesienia dużej części gospodarki do wirtualnego świata. 5G to przepustka do odporności na kolejne kryzysy. Parafrazując słynne powiedzenie sprzed lat: „5G albo śmierć" (gospodarcza oczywiście).

Pozostało jeszcze 80% artykułu
Opinie Ekonomiczne
Polacy oszczędzają jak nigdy dotąd. Ale dlaczego trzymają miliardy na kontach?
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Opinie Ekonomiczne
Czas ucieka. UE musi znaleźć sposób na rosyjskie aktywa
Opinie Ekonomiczne
Adam Roguski: Ustawa schronowa, czyli tworzenie prawa do poprawy
Opinie Ekonomiczne
Ptak-Iglewska: USA zostawiają w biedzie swoich obywateli. To co mają dla UE?
Opinie Ekonomiczne
Bartłomiej Sawicki: Rachunki za prąd „all inclusive” albo elastyczne taryfy