Zakładnik kryzysu

Wiktor Pynzenyk, ustępujący minister finansów Ukrainy. Jeden z najbardziej doświadczonych ekonomistów zrezygnował z urzędu w proteście przeciwko polityce premier Julii Tymoszenko

Publikacja: 18.02.2009 02:35

Wiktor Pynzenyk, absolwent lwowskiego Uniwersytetu im. Iwana Franki, jest uważany za architekta ukra

Wiktor Pynzenyk, absolwent lwowskiego Uniwersytetu im. Iwana Franki, jest uważany za architekta ukraińskich reform gospodarczych

Foto: AP

55-letni Wiktor Pynzenyk był uznawany za jednego z najbliższych współpracowników szefowej ukraińskiego rządu. Żelazna Julia doceniła jego profesjonalizm i dwukrotnie powierzała mu urząd ministra finansów – w latach 2005 – 2006 i 2007 roku. To dla niej Pynzenyk zrezygnował z członkostwa w Naszej Ukrainie prezydenta Wiktora Juszczenki, którego znał od lat i z którym pracował w Narodowym Banku Ukrainy (NBU).

Wczoraj ukraiński parlament przyjął jego rezygnację. – Stałem się zakładnikiem polityki – mówił Pynzenyk, składając prośbę o odwołanie. – Nie po raz pierwszy pracuję w rządzie. I zawsze dbałem o zrównoważony budżet, minimalny deficyt, ograniczenie życia na kredyt, nieemisyjne źródła finansowania deficytu. Tymi zasadami zawsze kierowałem się w swojej pracy – twierdził.

Pynzenyk musiał odejść, bo pod koniec stycznia ujawnił notatkę o tragicznym stanie ukraińskiej gospodarki. Ostrzegał, że tegoroczny budżet Ukrainy (deficyt sięga 5,5 mld dolarów) jest oparty na nierealnych liczbach. – Dymisja Pynzenyka jest poważnym sygnałem. Rząd najpierw sprostował raport przygotowany przez Pynzenyka, potem nabrał wody w usta – mówi ukraiński politolog Anatolij Romaniuk.

Wielu polityków i ekspertów przyznaje, że odejście ekonomisty spowoduje chaos. – Trudno będzie znaleźć następcę, który utworzy realny budżet i zadowoli oczekiwania premier Tymoszenko – mówiła deputowana prezydenckiej Naszej Ukrainy Kseniaja Liapina.

Pynzenyk, absolwent lwowskiego Uniwersytetu im. Iwana Franki, jest uważany za architekta ukraińskich reform gospodarczych. W 1996 roku, obok ówczesnego szefa NBU Wiktora Juszczenki, był jednym z głównych autorów wprowadzenia do obiegu ukraińskiej waluty – hrywny. Pracował także nad wdrażaniem reformy administracyjnej.

Pynzenyk jest jednym z nielicznych polityków, którzy przez kilkanaście lat zasiadali w Radzie Najwyższej (mandat sprawował w latach 1991 – 2005). W latach 1990 – 1997 pracował w kolejnych ukraińskich rządach jako wicepremier ds. gospodarczych, minister gospodarki i wicepremier ds. reform ekonomicznych. Założył także popularną partię Reformy i Porządek. Wpływowy tygodnik „Korrespondent” kilkakrotnie zamieszczał jego nazwisko w rankingu setki najbardziej wpływowych ludzi na Ukrainie. Często krytykował swoich mocodawców. W 2006 roku powiedział, że rządowe porozumienie z rosyjskim Gazpromem doprowadzi do bankructwa ukraińską spółkę paliwową Naftohaz.

Po ujawnieniu sprawozdania o stanie ukraińskiej gospodarki Wiktor Pynzenyk trafił do kijowskiego szpitala. Pozostaje w nim do dziś.

55-letni Wiktor Pynzenyk był uznawany za jednego z najbliższych współpracowników szefowej ukraińskiego rządu. Żelazna Julia doceniła jego profesjonalizm i dwukrotnie powierzała mu urząd ministra finansów – w latach 2005 – 2006 i 2007 roku. To dla niej Pynzenyk zrezygnował z członkostwa w Naszej Ukrainie prezydenta Wiktora Juszczenki, którego znał od lat i z którym pracował w Narodowym Banku Ukrainy (NBU).

Wczoraj ukraiński parlament przyjął jego rezygnację. – Stałem się zakładnikiem polityki – mówił Pynzenyk, składając prośbę o odwołanie. – Nie po raz pierwszy pracuję w rządzie. I zawsze dbałem o zrównoważony budżet, minimalny deficyt, ograniczenie życia na kredyt, nieemisyjne źródła finansowania deficytu. Tymi zasadami zawsze kierowałem się w swojej pracy – twierdził.

Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację