Nie tylko. Inwestor wykłada fundusze, kupując udziały w nowym przedsięwzięciu, ale też pomaga pomysłodawcy poprzez swoje kontakty, wiedzę, doświadczenie w biznesie. Zależy mu, by projekt szybko się rozwijał, gdyż zwykle po trzech – pięciu latach chciałby z niego wyjść z zyskiem. Choć Aniołowie Biznesu z zasady obejmują udziały mniejszościowe, to nie są pasywnymi inwestorami. Zresztą z naszych doświadczeń wynika, że osoby, które dofinansowały dobry pomysł, a potem go jeszcze wspierają wiedzą i kontaktami, osiągają największy zwrot ze swej inwestycji.Na jakie wsparcie mogą liczyć autorzy dobrych biznesplanów?Nawet do 5 mln zł. Dolny pułap to 200 tys zł. Uważamy, że jeśli ktoś ma dobry pomysł i potrzebuje 40 – 50 tys., to takie fundusze jest w stanie zorganizować w swoim otoczeniu. O 200 tys. zł jest już trudniej. Możliwości są spore, gdyż współpracujemy z 50 inwestorami, którzy razem mają ponad 300 mln zł kapitału.
[b]Ile osób zgłasza się z pomysłami?[/b]
Przez pierwsza dwa lata naszej działalności dostaliśmy 350 biznesplanów, z czego 45 przeszło wstępne oceny, a 25 dotarło to etapu umów inwestycyjnych. Łącznie od 2005 r. zrealizowano osiem transakcji. Liczymy, że w tym roku ich liczba wzrośnie. Mamy teraz na etapie umów inwestycyjnych kilka bardzo ciekawych przedsięwzięć. Sądzę też, że wzrośnie liczba zgłaszanych biznesplanów. W ubiegłym roku dostaliśmy ich prawie 180.
[b]Dlaczego więc tak niewiele projektów kończy się inwestycją?[/b]
Problem polega na tym, że często są to projekty średniej jakości pod względem koncepcji, przygotowania i zaangażowania pomysłodawców. Same pomysły często są nawet fajne, ale wiadomo, że o sukcesie decyduje realizacja. Tymczasem gdy padają konkretne pytania o sprawy związane z wykonaniem projektu, okazuje się, że pomysłodawca w ogóle nie brał ich pod uwagę, a sam nie ma doświadczenia na tym rynku. Dużo większe szanse na realizację mają projekty, których pomysłodawca jest kompetentną osobą z doświadczeniem w branży, w której chce rozwijać biznes.
[b]Autorzy dobrych pomysłów mogą się jednak obawiać, że Anioł Biznesu sam wykorzysta ich projekt.[/b]