Reklama
Rozwiń

Pod skrzydłem Anioła Biznesu

- Ważne, by pomysł był na tyle atrakcyjny, żeby zainteresować inwestora, a sam pomysłodawca na tyle kompetentny i silny, by pociągnąć przedsięwzięcie - mówi Jacek Błoński, szef Lewiatan Business Angels

Publikacja: 18.03.2009 01:29

Jacek Błoński, szef Lewiatan Business Angels

Jacek Błoński, szef Lewiatan Business Angels

Foto: Rzeczpospolita

[b]Kto szuka wsparcia finansowego u Aniołów Biznesu?[/b]

Jacek Błoński: Bardzo różni ludzie, zarówno młodzi, jak i starsi. Mamy też coraz więcej projektów od osób, które pracują w korporacjach, ale chcą założyć własny biznes, bazując na doświadczeniach z dotychczasowej pracy.

[b]Czy preferujecie projekty z jakichś branż, np. IT?[/b]

Nie mamy żadnej specjalizacji sektorowej. Ważne, by pomysł był na tyle atrakcyjny, żeby zainteresować inwestora, a sam pomysłodawca na tyle kompetentny i silny, by pociągnąć przedsięwzięcie. Nie interesujemy się jednak projektami na małą skalę, np. rodzinnym sklepem. Szukamy pomysłów z dużym potencjałem wzrostu na skalę ogólnopolską, europejską, a najlepiej światową.

[b]Na czym polega pomoc Anioła Biznesu, czy tylko na wsparciu finansowym?[/b]

Nie tylko. Inwestor wykłada fundusze, kupując udziały w nowym przedsięwzięciu, ale też pomaga pomysłodawcy poprzez swoje kontakty, wiedzę, doświadczenie w biznesie. Zależy mu, by projekt szybko się rozwijał, gdyż zwykle po trzech – pięciu latach chciałby z niego wyjść z zyskiem. Choć Aniołowie Biznesu z zasady obejmują udziały mniejszościowe, to nie są pasywnymi inwestorami. Zresztą z naszych doświadczeń wynika, że osoby, które dofinansowały dobry pomysł, a potem go jeszcze wspierają wiedzą i kontaktami, osiągają największy zwrot ze swej inwestycji.Na jakie wsparcie mogą liczyć autorzy dobrych biznesplanów?Nawet do 5 mln zł. Dolny pułap to 200 tys zł. Uważamy, że jeśli ktoś ma dobry pomysł i potrzebuje 40 – 50 tys., to takie fundusze jest w stanie zorganizować w swoim otoczeniu. O 200 tys. zł jest już trudniej. Możliwości są spore, gdyż współpracujemy z 50 inwestorami, którzy razem mają ponad 300 mln zł kapitału.

[b]Ile osób zgłasza się z pomysłami?[/b]

Przez pierwsza dwa lata naszej działalności dostaliśmy 350 biznesplanów, z czego 45 przeszło wstępne oceny, a 25 dotarło to etapu umów inwestycyjnych. Łącznie od 2005 r. zrealizowano osiem transakcji. Liczymy, że w tym roku ich liczba wzrośnie. Mamy teraz na etapie umów inwestycyjnych kilka bardzo ciekawych przedsięwzięć. Sądzę też, że wzrośnie liczba zgłaszanych biznesplanów. W ubiegłym roku dostaliśmy ich prawie 180.

[b]Dlaczego więc tak niewiele projektów kończy się inwestycją?[/b]

Problem polega na tym, że często są to projekty średniej jakości pod względem koncepcji, przygotowania i zaangażowania pomysłodawców. Same pomysły często są nawet fajne, ale wiadomo, że o sukcesie decyduje realizacja. Tymczasem gdy padają konkretne pytania o sprawy związane z wykonaniem projektu, okazuje się, że pomysłodawca w ogóle nie brał ich pod uwagę, a sam nie ma doświadczenia na tym rynku. Dużo większe szanse na realizację mają projekty, których pomysłodawca jest kompetentną osobą z doświadczeniem w branży, w której chce rozwijać biznes.

[b]Autorzy dobrych pomysłów mogą się jednak obawiać, że Anioł Biznesu sam wykorzysta ich projekt.[/b]

Od 2005 r., od kiedy działamy, nie było z tym żadnych problemów. Idea Aniołów Biznesu polega na tym, że nasi inwestorzy nie są zainteresowani prowadzeniem nowego biznesu ani przechwyceniem cudzych pomysłów. Mają duży kapitał i wsparcie ciekawych projektów traktują jako alternatywę dla swych innych inwestycji, licząc na atrakcyjną stopę zwrotu. Ważny jest też aspekt społeczny: chęć pomocy początkujących przedsiębiorcom. Wśród naszych inwestorów jest wielu, którzy zbudowali już jedną albo kilka firm, wiedzą, z jakimi problemami sami się borykali, i teraz chcą swym doświadczeniem, mentoringiem wesprzeć młode, aktywne osoby.

[b]Kto szuka wsparcia finansowego u Aniołów Biznesu?[/b]

Jacek Błoński: Bardzo różni ludzie, zarówno młodzi, jak i starsi. Mamy też coraz więcej projektów od osób, które pracują w korporacjach, ale chcą założyć własny biznes, bazując na doświadczeniach z dotychczasowej pracy.

Pozostało jeszcze 91% artykułu
Opinie Ekonomiczne
Polacy oszczędzają jak nigdy dotąd. Ale dlaczego trzymają miliardy na kontach?
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Opinie Ekonomiczne
Czas ucieka. UE musi znaleźć sposób na rosyjskie aktywa
Opinie Ekonomiczne
Adam Roguski: Ustawa schronowa, czyli tworzenie prawa do poprawy
Opinie Ekonomiczne
Ptak-Iglewska: USA zostawiają w biedzie swoich obywateli. To co mają dla UE?
Opinie Ekonomiczne
Bartłomiej Sawicki: Rachunki za prąd „all inclusive” albo elastyczne taryfy