Kolejną kwestią jest system gwarancyjny. Bank będący pod obcym nadzorem z reguły uczestniczy w „macierzystym” systemie gwarantowania depozytów. Jego upadłość mogłaby oznaczać problemy w odzyskiwaniu środków. Przypomnę tylko o wydarzeniach, które miały miejsce w Wielkiej Brytanii, gdzie działały oddziały kredytowe islandzkich banków. Gdy te banki upadły, brytyjskie instytucje niewiele mogły zrobić, by pomóc osobom, które trzymały w nich swoje oszczędności.
[b]Rozumiem, że nadzór będzie zabiegał o to, żeby banki, które mają u nas swoje oddziały, a które mają już liczący się udział w rynku, starały się o licencję?[/b]
W Polsce instytucje o znaczącej pozycji są samodzielnymi bankami. Dotychczasowa tendencja swobodnego tworzenia oddziałów banków na podstawie unijnego paszportu, podległych kontroli nadzorcy macierzystego, może się odwrócić na rzecz zwiększenia roli nadzorcy lokalnego. To on jest w bieżącym kontakcie z lokalnymi instytucjami.
[b]KNF sugerował bankom utrzymywanie 10 proc. poziomu współczynnika wypłacalności. Miały się do tego dostosować przede wszystkim te banki, które pożyczki podporządkowane wliczają do kapitału. Potem zaczęliście się wycofywać z tych 10 proc. Co właściwie KNF rekomenduje?[/b]
Dobrze pamiętam zalecenie skierowane do banków. Chodziło dokładnie o podniesienie kapitałów. Bankom, które mają współczynnik wypłacalności poniżej 10 proc., a w odniesieniu do funduszy podstawowych (tzw. Tier 1) - poniżej 8 proc. zalecaliśmy zatrzymanie całości całego zysku i nie wypłacanie dywidendy. Pozostałym podmiotom rekomendowaliśmy zatrzymanie jak największej części zysku. Nie ustaliliśmy współczynnika wypłacalności na poziomie 10 proc. W tej kwestii nasze stanowisko były wyraźne i nie zmieniło się. Zależało nam, aby na początku roku banki zapewniły sobie wystarczającą nadwyżkę kapitału ponad minimalny wymóg, by mogły prowadzić normalną działalność w trudniejszych warunkach.
[b]KNF ma nie tylko czuwać nad bezpieczeństwem banków, ale także rozpatrywać skargi klientów. Ostatnio UOKiK bardzo często oskarża banki o nieuczciwe praktyki. Przybywa skarg klientów banków. Czy żeby ograniczyć ataki na banki nadzór nie myślał o tym, żeby stworzyć karty, wzory produktów?[/b]
To nie jest najlepsze rozwiązanie. Podobnie oceniam także inne pomysły, które ostatnio pojawiają się w środowisku bankowym. Wiele osób uważa, że nadzór powinien wyręczyć banki w zarządzaniu ryzykiem, w prowadzeniu działalności komercyjnej, np. ustalając ceny. Banki powinny jednak konkurować jakością i ceną swoich produktów tak jak każde inne przedsiębiorstwo.