Zelmer chce z 15,44 mln zł zysku netto za ub.r. 14,1 mln zł wypłacić jako dywidendę. 25,1 mln zł zysku za 2008 r. zostanie w spółce. Zarząd tłumaczy to inwestycjami, zwłaszcza na rynkach wschodnich.
Spółka pod rządami Janusza Płocicy zbiera od inwestorów pochlebne opinie. Utrzymuje pozycję niekwestionowanego lidera polskiego rynku drobnego sprzętu AGD, ale też jest już trzecim graczem w regionie. Choć wartość polskiego rynku spadła w ub.r. o 5 proc., to spółka w kilku kategoriach zwiększyła sprzedaż ponad 20 proc.
Sam Płocica o swoich dokonaniach mówi zawsze skromnie. – Zebrałem zespół doskonałych fachowców, co na pewno pomoże firmie w dalszej pracy – podkreślał na jednej z konferencji prasowych. Nie reaguje gwałtownie, słucha zespołu i wybiera najlepsze rozwiązanie, nie musi przy tym być to jego pomysł
– mówi jeden z współpracowników, który odszedł z Zelmera.
Płocica skończył inżynierię materiałową na Politechnice Warszawskiej oraz zarządzanie i marketing w Szkole Głównej Handlowej. Po studiach nie zakończył edukacji – także na SGH skończył studia podyplomowe z zarządzania wartością firmy, a w Wyższej Szkole Psychologii Społecznej z negocjacji i mediacji. – To absolutny pragmatyk i świetny przywódca.