Wielkie otwarcie na świat

Niewiele jest produktów, z którymi może się kojarzyć Polska. Szanse by to zmienić, wydają się niewielkie

Publikacja: 11.11.2012 18:49

Wielkie otwarcie na świat

Foto: Fotorzepa, Ryszard Waniek Ryszard Waniek

W naj­bliż­szych trzech la­tach eks­port z Pol­ski ma wzro­snąć o 21 proc., a w ko­lej­nych pię­ciu aż o 54 proc. Mo­że w koń­cu na­sze hi­ty eksp­or­to­we za­czną być bar­dziej zna­ne za ­gra­ni­cą?


Z ja­kim pro­duk­tem Pol­ska się ko­ja­rzy? Spo­rej gru­pie kon­su­men­tów pew­nie z wód­ką, już mniej­ z żyw­no­ścią czy ni­szo­wy­mi pro­duk­ta­mi takimi jak bomb­ki świą­tecz­ne lub sztu­ka lu­do­wa. Trze­ba przy­znać, że wska­za­nie, z cze­go fak­tycz­nie mo­że­my być zna­ni, sta­no­wi spo­ry pro­blem. Oczy­wi­ście w ostat­nich la­tach bar­dzo szyb­ko ro­śnie eks­port żyw­no­ści, ale re­al­nie pew­nie nie­wiel­ka część na­byw­ców spraw­dzi na ety­kie­cie, gdzie to, co ku­pi­li, zo­sta­ło wy­pro­du­ko­wa­ne. Tak sa­mo wy­glą­da sy­tu­acja ze sprzę­tem AGD, któ­re­go w koń­cu je­ste­śmy naj­więk­szym pro­du­cen­tem w Eu­ro­pie. Dla klien­ta li­czy się mar­ka, a miej­sce wy­bra­ne na lo­ka­li­za­cję fa­bry­ki zde­cy­do­wa­nie mniej.

Czy za­tem są szan­se, że sku­tecz­nie wy­pro­mu­je­my ja­kiś hit eks­por­to­wy? Ku­la­wo, ale ru­sza pro­gram pro­mo­cji za ­gra­ni­cą kil­ku­na­stu branż, od ju­bi­le­rów przez me­ble do pro­du­cen­tów okien. Na wstę­pie trud­no prze­kre­ślać je­go szan­se, ale w obec­nych re­aliach prze­bi­cie się do sze­ro­kiej rze­szy kon­su­men­tów jest bar­dzo trud­ne. Tym bar­dziej że dys­po­nu­je­my nie­zbyt im­po­nu­ją­cy­mi środ­ka­mi fi­nan­so­wy­mi.


Chy­ba le­piej by­ło­by po­sta­wić na pro­mo­cję pro­duk­tów in­no­wa­cyj­nych, z szan­sa­mi na zdo­by­cie ni­szy ryn­ko­wej. Choć­by spe­ce od pro­mo­cji sta­nę­li na gło­wie,  me­ble i tak bę­dą ko­ja­rzo­ne z Wło­cha­mi czy pań­stwa­mi skan­dy­naw­ski­mi, po­dob­nie jest z bi­żu­te­rią.


Nie­ste­ty w obec­nej sy­tu­acji gro­zi nam po­zy­cja je­dy­nie za­ple­cza pro­duk­cyj­ne­go dla za­chod­nich firm, któ­re nie chcą lub nie mo­gą prze­nieść za­kła­dów aż do Azji.

W naj­bliż­szych trzech la­tach eks­port z Pol­ski ma wzro­snąć o 21 proc., a w ko­lej­nych pię­ciu aż o 54 proc. Mo­że w koń­cu na­sze hi­ty eksp­or­to­we za­czną być bar­dziej zna­ne za ­gra­ni­cą?

Z ja­kim pro­duk­tem Pol­ska się ko­ja­rzy? Spo­rej gru­pie kon­su­men­tów pew­nie z wód­ką, już mniej­ z żyw­no­ścią czy ni­szo­wy­mi pro­duk­ta­mi takimi jak bomb­ki świą­tecz­ne lub sztu­ka lu­do­wa. Trze­ba przy­znać, że wska­za­nie, z cze­go fak­tycz­nie mo­że­my być zna­ni, sta­no­wi spo­ry pro­blem. Oczy­wi­ście w ostat­nich la­tach bar­dzo szyb­ko ro­śnie eks­port żyw­no­ści, ale re­al­nie pew­nie nie­wiel­ka część na­byw­ców spraw­dzi na ety­kie­cie, gdzie to, co ku­pi­li, zo­sta­ło wy­pro­du­ko­wa­ne. Tak sa­mo wy­glą­da sy­tu­acja ze sprzę­tem AGD, któ­re­go w koń­cu je­ste­śmy naj­więk­szym pro­du­cen­tem w Eu­ro­pie. Dla klien­ta li­czy się mar­ka, a miej­sce wy­bra­ne na lo­ka­li­za­cję fa­bry­ki zde­cy­do­wa­nie mniej.

Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację