Reklama

Afryka to kontynent przyszłości i perspektywiczny kierunek dla polskiego biznesu

Nasi przedsiębiorcy powinni zainteresować się rynkiem afrykańskim, choć jest on niełatwy i bardzo zróżnicowany, ale jednocześnie bardzo chłonny, zapewnia wysokie marże i można tam zrealizować projekty polepszające warunki życia wielu Afrykańczyków.

Publikacja: 30.10.2025 00:00

Afrykańskie rolnictwo i sektor spożywczy to branże, w ktorych mogą odnaleźć się polskie firmy.

Afrykańskie rolnictwo i sektor spożywczy to branże, w ktorych mogą odnaleźć się polskie firmy.

Foto: Adobe Stock

To jeden z głównych wniosków polsko–afrykańskiej konferencji „Cztery strony Afryki” zorganizowanej przez Bank Gospodarstwa Krajowego (BGK), KUKE oraz Krajową Izbę Gospodarczą (KIG). Do rynku afrykańskiego zgodnie zachęcali przedstawiciele tych trzech instytucji, ale przede wszystkim reprezentanci krajów afrykańskich, w szczególności dyplomaci pracujący w Polsce.

Kontynent przyszłości

– Afryka to nie kontynent problemów, ale kontynent szans i przyszłości. Przyszłości, bo to kontynent z najmłodszą populacją, ale też posiadający wszystkie surowce i minerały krytyczne potrzebne do rozwoju. Afrykę trzeba zrozumieć, to 55 krajów. A AfCFTA (African Continental Free Trade Area) da im wspólny głos. Będzie to prawdziwy game changer. Zaś RPA to brama do Afryki. Sektory, w które można i warto inwestować w naszym kraju to m.in.: motoryzacja, rolnictwo, zielone technologie, przetwórstwo – mówił Nomvula Mngomezulu, ambasador Republiki Południowej Afryki (RPA) w Polsce.

– Afryka to przyszłość. Nadszedł czas transformacji naszego kontynentu. Jest naprawdę wiele możliwości zrobienia wspólnych interesów, bo Afryka jest gotowa do współpracy z Polską. Cały kontynent chce robić biznes z wami, Polakami – gorąco zachęcał prof. Anastase Shyaka, ambasador Rwandy w Polsce, wymieniając wśród perspektywicznych branż m.in. sektor rolno–spożywczy, górnictwo, ICT. – Wiemy, że trzeba inwestować w doing business, czyli po prostu przyciągać inwestycje zagraniczne, ale też wewnętrzne. Wprowadzamy zmiany i rozwiązania, które dotychczas nie istniały, a które spowodują, że będziemy mieli wzrost – dodał ambasador Shyaka. W ocenie tego dyplomaty, który w 2001 r. obronił doktorat na Uniwersytecie Gdańskim, Afryka jest kontynentem, którym od dawna interesują się wielcy, globalni gracze: Chiny, USA, Unia Europejska, Rosja, co nie oznacza, że nie ma tam już miejsca i dla Polski.

– Nie boimy się, że te państwa przestaną się nami interesować, bo jak nie będzie Rosji, to będą Indie, jak nie Indie, to Chiny lub bogaty kraj arabski. Do Afryki warto jednak wchodzić jak najszybciej. My mamy pewne względy wobec Europy i chcemy z nią współpracować na partnerskich warunkach. Nie jestem tylko pewien, czy Europa nadal nie postrzega nas tradycyjnie. I czy jest gotowa wyjść do współpracy w nowym formacie, już nie kolonialnym, tylko w formacie win–win. Nowe kraje Unii Europejskiej, takie jak Polska, mogą odegrać bardzo ważną rolę w transformacji naszego kontynentu, jak i w relacjach między Afryką i Europą – wyjaśniał mówiący po polsku Anastase Shyaka.

Czytaj więcej

Ekspansja zagraniczna kluczem do dalszego rozwoju Polski
Reklama
Reklama

Do inwestowania w swoich krajach zachęcali też przedstawiciele afrykańskich krajów arabskich. – Polskie firmy wchodzą na inny, wyższy poziom internacjonalizacji, szukają nowych rynków zbytu, zasobów. W dobie rosnącego protekcjonizmu muszą działać. My w Egipcie oferujemy specjalne strefy, schematy pomocy, ulgi podatkowe – mówił dr Amr El Kilany, radca handlowy, szef Biura Ekonomicznego i Handlowego w ambasadzie Arabskiej Republiki Egiptu w Warszawie. Do inwestowania zachęca też Tunezja. – Mamy tereny, potrzebne kadry, rynek zbytu – mówił Saber Khomsi, radca w ambasadzie Republiki Tunezji w Polsce.

Populacja tylko rośnie

O skali i realiach Afryki opowiadał Matthew McLean, założyciel i partner zarządzający w firmie doradczej Endsight Consulting. – Do 2050 r. będzie tam żyło 2,5 mld ludzi, czyli 25 proc. populacji globu. Do 2100 r. ma to być już 4,3 mld, czyli 40 proc. Jednocześnie Afryka jest wielka pod względem obszaru. Trzykrotnie większa od USA – mówił Amerykanin, który ponad 25 lat spędził w Afryce.

– Afryka to wysokie ryzyko, ale i wysoka stopa wzrostu. Afryka to kraj wielkich kontrastów. Jest zarazem biedna i bogata. Aktualnie dominują tam Chińczycy, którzy dostrzegli Afrykę na dekady przed Zachodem. Dla Polski kraje perspektywiczne to: RPA, Maroko, Rwanda, Tanzania, Kenia, Angola, Wybrzeże Kości Słoniowe – dodał McLean. W przypadku tego ostatniego kraju importujemy głównie kakao i jego przetwory, gumę, owoce i orzechy. Eksportujemy zaś mięso i podroby, zboża, maszyny.

Czytaj więcej

Europejskie małe i średnie firmy powinny więcej eksportować

Jakich przewag na rynkach afrykańskich upatruje w naszym kraju ekspert z USA? – Polska to w Afryce nowy gracz, a to oznacza nowe relacje i nowe źródło finansowania. Polska to także kraj bez wcześniejszego „bagażu” postkolonialnego, ale jednocześnie postrzegany jako zaawansowana, wiarygodna, zachodnia potęga – wylicza McLean.

W jego ocenie, polskie słabości to obroty znacznie niższe niż amerykańskie i chińskie, choć to oczywiste, ale też wielu krajów europejskich, a także mniejszy zakres eksportu, niska rozpoznawalność w kluczowych lokalizacjach w Afryce, a polskie przedsiębiorstwa nie są w Afryce tradycyjnymi graczami.

Reklama
Reklama

BGK i KUKE pomogą w Afryce

O swej pomocy dla polskich firm, które zdecydują się na ekspansję na rynku afrykańskim zapewniają Bank Gospodarstwa Krajowego i KUKE. BGK może przeznaczyć na sfinansowanie polskiego eksportu i inwestycji w Afryce 4 mld zł. Bank będzie udzielał przedsiębiorcom m.in. kredytów i gwarancji do wyczerpania tych środków. Aż 17 z 89 rynków, na których BGK wspiera polskich przedsiębiorców znajduje się w Afryce. Od 2009 r. BGK uczestniczył w 136 transakcjach eksportowych na łączną kwotę ponad 830 mln zł, tj. 236 mln dol. Najwięcej projektów dotyczyło dostaw polskich produktów do Egiptu, Kenii i Algierii.

– Oferta BGK dla polskich eksporterów i inwestorów zainteresowanych Afryką jest szeroka i elastyczna. Nasze kredyty, gwarancje, czy akredytywy dopasowujemy do transakcji. Polscy przedsiębiorcy mogą uczestniczyć w wielkich projektach infrastrukturalnych, które realizują afrykańskie władze centralne i samorządy, takich jak inwestycje drogowe, kolejowe, OZE, ale też budowlane, np. budowa infrastruktury medycznej i oświatowej. Afryka potrzebuje również maszyn rolniczych, nowoczesnych systemów melioracyjnych i leków – wylicza Arkadiusz Zabłoński, dyrektor Departamentu Ekspansji Zagranicznej i Finansowania Handlu BGK. Bank w kontekście Afryki oferuje akredytywy eksportowe, gwarancje bankowe, wykup wierzytelności eksportowych, kredyt dla nabywcy (sovereign finance – kredyt dla rządu państwa afrykańskiego).

Czytaj więcej

Wystartowała inicjatywa Team Poland. Ma wesprzeć firmy w ekspansji zagranicznej

Zdaniem Janusza Władyczaka, prezesa KUKE, do ekspansji w Afryce potrzeba wytrwałości i wielu zasobów. – To ponad 50 różnych krajów, każdy z zupełnie inną tożsamością i zupełnie innego rodzaju kulturą biznesową. Nie są to rynki łatwe, wręcz trudne. Natomiast niewątpliwie warte zainteresowania, gdyż Afryka to kontynent o nieograniczonych wręcz możliwościach. Panuje tam pewien chaos, w którym jednak my, Polacy, powinniśmy się wręcz idealnie odnaleźć – mówi Władyczak. I jak podkreśla, KUKE jest w stanie zabezpieczać w Afryce zarówno zwykły, codzienny handel polskich firm, co też już robi, jak i znajdywać dla polskich przedsiębiorstw możliwości inwestycyjne, czy to w roli podwykonawców dla głównych wykonawców czy też wprowadzając je do łańcucha dostaw, lub umożliwiając im wchodzenie w realizację projektów infrastruktury, która jest tak bardzo w Afryce potrzebna. Przykładem może być realizacja dużego projektu napowietrznej linii elektrycznej w Ugandzie.

– To inwestycje od małych, takich jak kubaturówka, typu szpitale, szkoły, uniwersytety, przez większe, typu lotniska, porty morskie, ale też linie kolejowe, drogi, linie wysokiego napięcia, czy nawet bezpieczeństwo żywności, które jest wręcz niezbędne w tamtym regionie świata. KUKE umożliwiło już finansowanie projektów infrastrukturalnych w Afryce na 10 mld zł. Jesteśmy chętni, aby tą wiedzą się dzielić. W Afryce naprawdę warto inwestować, bo nie dosyć, że są tam wysokie marże, to jest to jednocześnie rynek zbytu o mniejszej konkurencji, niż ma to miejsce u nas w kraju czy w Unii Europejskiej. W Afryce, według prognoz Międzynarodowego Funduszu Walutowego, jest najwięcej gospodarek, których wzrost w 2026 r. ma wynieść co najmniej 6 proc. – zachęca szef KUKE.

Afryka wciąż nieodkryta

Nie ma co jednak odkrywać, że w skali makro jest to kontynent dla polskiego biznesu wciąż obcy i odległy, mimo że już teraz żyje tam 1,5 mld ludzi. Choć w Polsce o eksporcie do Afryki i inwestycjach tamże mówi się od lat (dużą kampanię promocyjną zachęcającą m.in. do Afryki w postaci Programu Handlu Zagranicznego prowadził w latach 2018-2021 Bank BNP Paribas wraz z KUKE, Polską Agencją Inwestycji i Handlu i wywiadownią gospodarczą Bisnode, której medialnie patronowała „Rzeczpospolita"), to kontynent ten pod względem wielkości polskiego eksportu pozostaje dla naszych rodzimych firm nadal niemal nieodkryty. Dość powiedzieć, że do Afryki trafia zaledwie 1 proc. ogółu polskiego eksportu. Wskaźnik ten nie zmienia się niestety od lat. Nieliczne przykłady działających w Afryce polskich firm to: Wielton, Mlekpol, Navimor, Pronar, Mine Master, Faspol Africa, Polmlek. Sprzedajemy też tam mięso, głównie drobiowe.

To jeden z głównych wniosków polsko–afrykańskiej konferencji „Cztery strony Afryki” zorganizowanej przez Bank Gospodarstwa Krajowego (BGK), KUKE oraz Krajową Izbę Gospodarczą (KIG). Do rynku afrykańskiego zgodnie zachęcali przedstawiciele tych trzech instytucji, ale przede wszystkim reprezentanci krajów afrykańskich, w szczególności dyplomaci pracujący w Polsce.

Kontynent przyszłości

Pozostało jeszcze 96% artykułu
/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Eksport
Polska na Expo w Japonii pokazała się z dobrej strony
Materiał Promocyjny
UltraGrip Performance 3 wyznacza nowy standard w swojej klasie
Eksport
Polskie firmy technologiczne coraz odważniej patrzą na Dubaj
Eksport
Co dobrego dla polskich MŚP w Irlandii w przyszłorocznym budżecie tego kraju?
Eksport
Dubaj chce rozwijać współpracę z Polską
Materiał Promocyjny
Raport o polskim rynku dostaw poza domem
Eksport
Polska ze złotem na Expo w Osace za wystawę
Materiał Promocyjny
Manager w erze AI – strategia, narzędzia, kompetencje AI
Reklama
Reklama